Na listę strzelców wpisali się Tomasz Magdziarz, Łukasz Grzeszczyk oraz Krzysztof Sobieraj. 31-letni obrońca skutecznie egzekwował rzut karny podyktowany za faul na Pawle Piceluku. Warto dodać, że ten ostatni też trafiał do siatki (aż dwukrotnie), lecz za każdym razem sędzia odgwizdywał spalonego.
Na prawej obronie zagrał nominalny pomocnik Bartosz Bereszyński. Sztab szkoleniowy zielonych testuje różne warianty, gdyż aktualnie ta pozycja jest najsłabiej obsadzona.
Przed przerwą murawę musiał opuścić Łukasz Jasiński. Powód? Drobny uraz. Zgodnie z zapowiedzią dyrektora sportowego Arkadiusza Miklosika na boisku nie pojawił się jeszcze Piotr Reiss. Doświadczony napastnik zagra najprawdopodobniej w środę w potyczce z Chrobrym Głogów.
- To był bardzo pożyteczny sprawdzian, zwłaszcza że wystąpiliśmy na dobrze przygotowanej płycie. Duża w tym zasługa gospodarzy, którzy poradzili sobie z mrozem. Jeśli chodzi o nasz zespół, to można mówić o samych pozytywach. Dominowaliśmy przez cały mecz, stworzyliśmy mnóstwo sytuacji. Uraz Łukasza Jasińskiego nie jest groźny. To tylko stłuczenie - poinformował portal SportoweFakty.pl kierownik Warty, Karol Majewski.
Jarota Jarocin - Warta Poznań 0:3 (0:1)
0:1 - Magdziarz 19'
0:2 - Grzeszczyk 48'
0:3 - Sobieraj (k.) 74'
Skład Warty: Radliński (46' Słowik) - Bereszyński (46' Wichtowski), Jasiński (43' Otuszewski), Sobieraj, Mójta (60' Kosznik) - Bartkowiak, Magdziarz (46' Jakóbowski), Grzeszczyk, Foszmańczyk (46' Pińczuk), Piceluk - Giel (46' Klatt).