Joseph Musonda, jeden z najbardziej doświadczonych piłkarzy reprezentacji Zambii, w finale Pucharu Narodów Afryki kontuzji doznał już na samym początku. Piłkarz zmuszony był już w 12. minucie opuścić boisko. Gdy schodził z murawy, płakał. Pocieszać starali się go koledzy.
Ostatecznie po bardzo emocjonujących rzutach karnych Zambijczycy pokonali Didiera Drogbę i spółkę. Drużyna Miedzianych Pocisków zaczęła się wspólnie modlić i śpiewać. Wtedy do akcji wkroczył Francuz Herve Renard, który zaniósł Musondę do kolegów.