Nie każdy nadaje się na I ligę - rozmowa z K. Pawlakiem, trenerem Floty

Flota Świnoujście przygotowuje się do rundy wiosennej i testuje kolejnych zawodników. Największą bolączkę głowy Krzysztof Pawlak ma z obsadzeniem środka obrony. Jak sam twierdzi, nie wszyscy testowani spełniają jego oczekiwania.

Marcin Celejewski: Testowani są kolejni zawodnicy, jest już ktoś bliżej podpisania kontraktu? 

Krzysztof Pawlak: Sprawdzamy wielu zawodników i za wcześnie by mówić o kontraktach. Nie wszyscy prezentują jednak poziom na I ligę i niektórzy nie spełniają moich oczekiwań. Mają jeszcze czas, żeby przekonać mnie do swoich umiejętności i udowodnić, że warto im zaufać.

Problemem okazują się być młodzieżowcy, których w klubie brakuje. Praktycznie od początku przygotowań sprawdzany jest młody Patryk Fryc, spełnia oczekiwania?  

- Jest to młody zawodnik, który może spełniać rolę młodzieżowca. Aktualnie nie został jeszcze zawodnikiem naszego klubu, ale jest on bardzo bliski by reprezentować nasz zespół w rundzie wiosennej.

Na obóz przygotowawczy do Wisły zabrał pan dwóch juniorów. Z jakiej strony się zaprezentowali?

- Jest to raczej melodia przyszłości, a my musimy patrzeć perspektywicznie. Nie można być tylko wpatrzonym w zawodników pierwszego zespołu i dlatego często oglądam mecze juniorów. Na ten moment szansę pokazania się dostali Paczuk i Kwiatkowski i powinni dobrze wspominać tę lekcje.

Nie boi się pan, że młodzi zawodnicy ze Świnoujścia nie będą chcieli trenować z zespołem, mając na uwadze fakt, że wychowankowie nie dostają szansy w lidze. Łukasz Mickiewicz trenował z zespołem jeszcze za kadencji trenera Nemca, później pod pana okiem, ale w lidze zagrał zaledwie kilka minut i to w poprzednim sezonie.

- Nie chcę nikomu zapewniać, że będzie grał w lidze. Boisko wszystko zweryfikuje. Problemem Mickiewicza była pozycja, na której panowała spora rywalizacja. W tamtym momencie miałem do dyspozycji lepszych zawodników. Akurat jemu nie udało się przebić do pierwszej jedenastki, ale nie jest to reguła.

Czy Flota wiosną włączy się do walki o awans?
Czy Flota wiosną włączy się do walki o awans?

Do zespołu dołączył Koba Szalamberidze oraz Salomon Mawo. O ile Gruzin jest w Polsce znany, o tyle Kameruńczyk jest kompletnie anonimowym zawodnikiem.

- Mawo jest młodym zawodnikiem. Zdarzają mu się fajne momenty w grze, jak i gorsze. Obecnie ma problemy z aklimatyzacją, a największą barierą jest język i stąd czasami widoczny brak komunikacji podczas meczu. Ludzie, którzy znają się na piłce z całą pewnością będą potrafili docenić jego talent. Przy rozsądnej pracy będziemy mieli z niego sporą pociechę.

Zadaniem Szalamberidze będzie zastąpienia na skrzydle Piotra Tomasika, który opuścił zespół. Na ostatnim treningu Koba doznał kontuzji i ma rękę w gipsie. Z tego powodu nie grał w ostatnich sparingach.

Jakie pozycje będą potrzebowały jeszcze wzmocnień?

- Na pewno środek obrony. Na ten moment do dyspozycji mamy tylko Udarevicia i Kieruzela. Alternatywą może być przesunięcie do defensywy Marka Niewiadę, ale wiąże się to z osłabieniem linii pomocy. W ostatnim sparingu zagrał Paweł Bielecki, który zagrał dobry mecz i będziemy mu się dalej przyglądać.

Mamy problem ze zdobywaniem bramek. Mimo tego, że stwarzamy okazje, to jednak piłka nie wpada do siatki. Duże nadzieje wiążemy z Veselinem Marchevem, którego proces aklimatyzacji przebiega bardzo powoli i na jego optymalną dyspozycje będziemy musieli jeszcze poczekać.

Do zespołu dołączyło lub jest w kręgu zainteresowań kilku obcokrajowców. Nie ma obawy o brak komunikacji, tak jak ma to miejsce teraz z Mawo?

- Mamy w zespole kilku obcokrajowców, jednak niektórzy mówią po polsku. Oparciem dla Mawo jest Chi Fon i Nnamani. Z Marchevem jest większy problem jeżeli chodzi o rozmowę, ale na boisku najważniejszy będzie język piłkarski.

Cel na rundę wiosenną?

- Musimy grać dobrze i skutecznie. Nasza gra powinna być ładna dla oka i sprawiać nam przyjemność.

Komentarze (2)
Policman
15.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Marczev przeciez ten zawodnik nic nie pokazuje, totalne zero, po co polskie kluby biora takie szroty zamiast stawiac na mlodych polakow? Mawo kolejny wynalazek, kiedy to sie skonczy?! 
BartekFlota
15.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
interesuje mnie jak Flota poradzi sobie po tych zimowych wzmocnieniach, ale ten Marczew wygląda mi trochę na takiego Bikanova, który od kilku lat nie trafił do bramki