W tym artykule dowiesz się o:
32-latek jesienią grał w Sportingu Gijon, wystąpił w 11 meczach i strzelił 3 gole. Wcześniej był czołowym zawodnikiem Glasgow Rangers, walczył ze szkockim klubem w finale Pucharu UEFA. Hiszpan na Łazienkowską trafił jako wolny zawodnik. Umowa wiąże go z klubem do końca roku, zawiera ona jednak klauzulę umożliwiającą przedłużenie kontraktu o kolejny rok.
- Od kilku dni temat jego transferu był analizowany i cieszę się, że dojdzie do nas zawodnik ofensywny - nie kryje trener Legii, Maciej Skorża. Szkoleniowiec humorem tryskał już w trakcie środowej konferencji prasowej, wówczas jednak zapytany o perspektywę pozyskania nowego zawodnika nabrał wody w usta i odpowiedzi uniknął.
- Liczę, że Nacho będzie tak mocnym punktem zespołu, jak jest obecnie Daniel Ljuboja - mówi teraz Skorża. Serb na mocny wolnego transferu zawitał do stolicy latem i w rundzie jesiennej był jednym z kluczowych zawodników zespołu, który awansował do 1/16 finału Ligi Europy i w lidze zajmuje drugie miejsce. - Pamiętam go z meczu Pucharu UEFA, kiedy prowadziłem jeszcze Amikę Wronki, a on grał w Rangersach i był nie do zatrzymania. Mam nadzieję, że teraz nawiąże do tamtej formy - przyznaje szkoleniowiec Wojskowych.
W niedzielę Legia zagra w Zabrzu i możliwe, że będzie to pierwszy występ Novo w nowych barwach. - Liczę na to i cieszę się, że przed tą trudną rundą doszedł do nas ktoś, kto zwiększy nam pole manewru - dodaje Skorża. A na tym wcale nie koniec, stołeczny klub jest bowiem także zainteresowany pozyskaniem dwukrotnego króla strzelców ligi greckiej, Ismaela Blanco.
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
