Serie A: Boruc zawalił gola? (wideo)

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

23. i 24. gola puścił w swoim 23. ligowym występie w tym sezonie Artur Boruc. Polak nie popisał się w 30. minucie, gdy pokonał go Alessandro Diamanti. Przy pięknym trafieniu Gastona Ramireza piętą 32-latek nie miał nic do powiedzenia.

W tym artykule dowiesz się o:

Od portalu tuttomercatoweb.com Artur Boruc otrzymał przeciętną notę "5". "Zawiódł przy pierwszym golu, przy drugim został zaskoczony" - napisano w komentarzu. Pięciu piłkarzy Fiorentiny otrzymało wyższą notę od Polaka, a tylko jeden - Ruben Olivera - niższą.

Bologna - Fiorentina 2:0 (2:0)

1:0 - Diamanti 30' 2:0 - Ramirez 43'

Czerwona kartka: Olivera /50'/ (Fiorentina). WIĘCEJ O MECZU ->>> Boruc nie łapie piłki po nie najmocniejszym strzale Diamiantiego, umożliwiając napastnikowi Bolonii dobitkę:

Przepiękny gol Ramireza na 2:0:

Źródło artykułu:
Komentarze (5)
avatar
Staleczka1947
22.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Boruc bez winy brawo za obroniony strzał  
nokiaa
22.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
wina Boruca przy pierwszym golu..hymmm ciekawe broni strzał z bliska jednak piłki nie łapie co wcale nie jest dziwne przy strzale z takiej odległości...w piłce jest tak ze gol z dobitki zazwycz Czytaj całość
rico-kaboom
22.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trzeba być mocno 'antyboruc', żeby go obwiniać za te bramki. W pierwszej sytuacji gdyby od razu po pierwszym strzale puścił bramkę, to by nie było sprawy, ale że obronił i strzelili po dobitce, Czytaj całość
avatar
Michał Szydlik
22.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przy pierwszym golu wina Borubara, przy drugim bym go nie obwiniał.  
avatar
wuja
22.02.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Akcja sam na sam. Boruc cudem wyjął piłkę, a przy dobitce zwyczajnie był bez szans. Beznadziejnie zachowali się obrońcy. Nie widzę tu winy Boruca!