- Straciłem pół roku i grywałem sporadycznie. Każdy w takim momencie jest zawiedziony, szuka przyczyn. Miejsc na boisku jest jednak tylko jedenaście, ktoś na tej ławce musi usiąść - powiedział Astiz w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
W niedzielę Astiza i Legię czeka starcie ze Śląskiem Wrocław. - Przed nami bardzo, bardzo ważny mecz, może być decydującym momentem w walce o mistrzostwo. Mamy pięć punktów straty, w niedzielę możemy być blisko lidera, lub bardzo daleko. W tym drugim przypadku znajdziemy się w trudnej sytuacji. Musielibyśmy wygrać wszystkie mecze do końca - stwierdził Hiszpan, który ostatnio wprowadzał do drużyny swojego rodaka - Nacho Novo.
Źródło: Przegląd Sportowy.