Tomasz Persona do wzięcia od zaraz

Tomasz Persona, który od zawsze słynął z rewelacyjnego uderzenia lewą nogą, nie może znaleźć klubu i wciąż pozostaje wolnym zawodnikiem. Wydawało się, że młody, utalentowany wychowanek Alitu Ożarów po wygaśnięciu jego kontraktu z KSZO SSA Ostrowiec Św. nie będzie miał najmniejszych problemów z podpisaniem umowy choćby z II-ligowym zespołem, jednak przed popularnym "Persim" nieoczekiwanie pojawiły się schody.

W tym artykule dowiesz się o:

Wprawdzie zainteresowanie zawodnikiem wyraziło kilka zespołów, jednak póki co Persona pozostaje wolnym zawodnikiem z kartą na ręce, gotowym w każdej chwili na związanie się kontraktem z nowym klubem.

- Moimi sprawami zajmuje się menadżer, jednak na razie nic mi nie wyszukał. Wprawdzie było kilka klubów zainteresowanych, ale do konkretów nie doszło. Jeśli nadal będzie taka sytuacja, to chyba po prostu pożegnam się z piłką nożną, tym bardziej, że do rozpoczęcia rozgrywek w I lidze i niżej pozostało już bardzo niewiele czasu. Jestem teraz wolnym zawodnikiem i mam kartę na ręce, więc problemów z jakąś przynależnością klubową nie ma - powiedział Tomasz Persona.

W minionej rundzie Persona rozegrał w barwach KSZO SSA Ostrowiec Św. 14 spotkań i zdobył dla pomarańczowo-czarnych dwie bramki. Siał również popłoch w szeregach rywali podczas wykonywania stałych fragmentów gry. Zawodnik w przerwie między rundami odbył dwa obozy przygotowawcze, jednak nadal ma problem ze znalezieniem nowego pracodawcy. Menadżer Kamil Burzec (zięć znanego w środowisku piłkarskim Marka Profusa), który prowadzi jego interesy na razie milczy, co nie jest dobrym prognostykiem dla Persony.

- Byłem w Dolcanie Ząbki, Pogoni Siedlce i miałem jechać do Piasta Gliwice, jednak ostatecznie nie zostało to sfinalizowane. Zainteresowanie wyrażała również Sandecja Nowy Sącz, ale temat ucichł. Niby w Siedlcach również byli na tak, ale z tej strony również cisza. Byłem na dwóch obozach, wiec nie można powiedzieć, że nie jestem w ogóle przygotowany do rundy. W mojej sytuacji jestem w tej dobrej - albo i nie - sytuacji, że nawet w połowie sezonu mam możliwość dołączyć do jakiegoś zespołu, bo taka jest przewaga wolnego zawodnika, jednak najlepiej byłoby grać od pierwszych spotkań ligi - zakończył były piłkarz pomarańczowo-czarnych.

Źródło artykułu: