Radosław Cierzniak zostanie bramkarzem Cracovii

We wtorkowym treningu Cracovii udział wziął Radosław Cierzniak. 29-letni bramkarz zwiąże się z Pasami kontraktem do końca czerwca, bowiem od 1 lipca wejdzie w życie jego trzyletnia umowa z Dundee United.

W połowie stycznia Cierzniak rozwiązał kontrakt z cypryjskim Alki Larnaca, w którego barwach rozegrał w tym sezonie 7 meczów. Po powrocie do kraju trenował z Zagłębiem Lubin, ale później wyjechał na testy do Dundee, które zakończyły się podpisaniem kontraktu wchodzącego w życie po zakończeniu sezonu.

W Cracovii Cierzniak będzie rywalizował z Szymonem Gąsińskim o miano numer "2" po Wojciechu Kaczmarku. Jego sprowadzenie wiąże się z tym, że "Gąska" od 4 tygodni leczy uraz kolana i nie wiadomo, kiedy byłby gotowy do gry, a po jego nieobecność na ławce rezerwowych w meczach z Lechią Gdańsk i Jagiellonią Białystok siedział 18-letni Damian Drzewiecki.

- Od momentu kiedy Szymon z kontuzją opuścił obóz w Turcji, wiedzieliśmy, że będzie taka potrzeba. Sondowaliśmy rynek, Radek akurat wrócił z testów ze Szkocji i trenował z Wartą oraz w Szamotułach. Pod koniec ubiegłego tygodnia podjęliśmy decyzję w sprawie Radka, bo dowiedzieliśmy, że na powrót Szymona trzeba będzie trochę poczekać - mówi trener Dariusz Pasieka. - Tak się złożyło, że my szukaliśmy kogoś, a Radek był wolny, więc z tego skorzystaliśmy. W tej chwili jest zbyt duże ryzyko, że zostalibyśmy z samym Wojtkiem Kaczmarkiem i młodymi Skrzeszewskim i Drzewieckim - dodaje szkoleniowiec Cracovii.

Cierzniak jest wolnym zawodnikiem, więc Cracovia może go zakontraktować nawet po 29 lutego, ale wszystko wskazuje na to, że bramkarz zwiąże się z Pasami jak najszybciej. - Jeśli wszystkie formalności zostaną dopięte, to Cierzniak będzie w kadrze na mecz z Zagłębiem. Jest już sprawdzony w ekstraklasie, swoją liczbę spotkań już rozegrał - mówi Pasieka.

Komentarze (1)
avatar
Remle
28.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
w sumie nie dziwię się. Gąsiński zresztą jest za gruby i z tego co widziałem na ostatnich sparingach Cracovii w ogóle się nie rzuca. Może mu tyłek ciąży. A każde jego wyjście z bramki grozi gol Czytaj całość