Ostatni dzwonek dla KSZO SSA

Wciąż nie wiadomo jakie będą losy piłki nożnej w Ostrowcu Świętokrzyskim. Występujący dotychczas w II lidze grupy wschodniej piłkarze KSZO SSA nadal nie ma informacji, czy zespół w ogóle przystąpi do rundy wiosennej obecnego sezonu. Być może wyjaśni to Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy spółki zaplanowane na środę.

Już trzy razy akcjonariusze spółki próbowali się spotkać i podjąć decyzje odnośnie funkcjonowania II-ligowego zespołu, jednak jak dotąd nie ma oficjalnych informacji dotyczących tej sprawy.

- Czekamy wszyscy na jakieś rozstrzygnięcia dotyczące II-ligowego zespołu, który jeśli wystartuje w rundzie wiosennej, będzie musiał być na nowo stworzony - powiedział trener bramkarzy KSZO SSA Ostrowiec Św. Tomasz Dymanowski, który jeszcze w minionym sezonie bronił dostępu do bramki pomarańczowo-czarnych.

Według Dymanowskiego nawet w krótkim czasie da się zbudować zespół, który może uzyskiwać dobre wyniki w lidze, jednak jest to już na prawdę ostatni dzwonek na jakieś decyzje w sprawie startu w rozgrywkach rundy wiosennej.

- W piłce nożnej wszystko jest możliwe, wiec nie zaklnę się, że taki zespół nie zrobi wyniku. Zresztą najlepszym dowodem na to, że drużyna może zdobywać punkty jest ostatnia runda właśnie ostrowieckiego KSZO. Ta grupa ludzi zrobiła wynik, którego praktycznie nikt się nie spodziewał. Szkoda byłoby taki wysiłek zmarnować. Czekamy do środy - być może wtedy zapadną konkretne decyzje i klub zacznie normalnie funkcjonować - dodał były bramkarz ostrowieckiego zespołu, występujący obecnie w III-ligowej Łysicy Akamit Bodzentyn.

Z piłkarzy, którzy mają ważne kontrakty z KSZO SSA Ostrowiec Św. pozostało tylko kilku zawodników. Są wśród nich: Kamil Dziadowicz, Damian Nogaj, Wojciech Skrobisz, Pape Samba Ba, Daniel Dylewski i Piotr Klepczarek. Pozostali znaleźli już zatrudnienie w innych zespołach.

Komentarze (0)