Anglia: Koguty rozstrzelane na swoim stadionie (wideo)

Manchester United nie dał szans Tottenhamowi Hotspur w meczu 27. kolejki Premier League. Na White Hart Lane wygrał 3:1, a bohaterem był Ashley Young, który strzelił dwie bramki i dołożył asystę.

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski

Gareth Bale nie zdołał wykurować się na ten pojedynek i nawet nie zasiadł na ławce rezerwowych. W zespole Manchesteru United ujrzeliśmy za to Wayne'a Rooney'a, który wyleczył infekcję gardła i po dwóch tygodniach wrócił do dyspozycji Sir Alexa Fergusona.

Pierwsze minuty były bardzo szybkie. Akcja przenosiła się spod jednego pola karnego pod drugie. Pierwszy zagroził bramkarzowi Louis Saha, jednak jego anemiczny strzał nie sprawił żadnych problemów Davidowi De Gei. Po chwili fatalnie spudłował Danny Welbeck z około 16 metrów.

Tottenham także miał okazje. Mocno sprzed pola karnego przymierzył Emmanuel Adebayor i futbolówka poszybowała tuż nad poprzeczką MU. 120 sekund później Brad Friedel złapał piłkę po strzale Rooney'a.

Do przerwy Koguty mogły zdobyć dwie bramki. Najpierw hiszpański bramkarz kapitalnie obronił techniczne uderzenie Adebayora, a później Togijczyk trafił już do siatki Man Utd. Pomagał sobie jednak ręką i gol nie został uznany. Na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem schodzili goście. Po dośrodkowaniu Ashley'a Younga bramkę głową zdobył Rooney.

Po zmianie stron padły trzy kolejne gole. Dwa z nich zdobył Young. Najpierw w zamieszaniu podbramkowym skierował futbolówkę w "długi" róg, a dziewięć minut później popisał się kapitalnym strzałem sprzed pola karnego.

Honorowe trafienie dla Tottenhamu zaliczył rezerwowy Jermain Defoe. Reprezentant Anglii oddał strzał sprzed pola karnego, a zasłonięty David de Gea nawet nie zdążył z interwencją. MU wygrał 3:1 i ma dwa punkty straty do Manchesteru City. Tottenham przegrał drugi ważny mecz w przeciągu tygodnia. W poprzedniej kolejce uległ Arsenalowi Londyn 2:5. 

Tottenham Hotspur - Manchester United 1:3 (0:1)
0:1 - Rooney 45'
0:2 - Young 60'
0:3 - Young 69'
1:3 - Defoe 87'

Gol na 1:0:


Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×