Marcin Zomerski pełnił jesienią rolę trzeciego bramkarza Pogoni. W obliczu równej dyspozycji Radosława Janukiewicza nie dane mu było zadebiutować na pierwszoligowych boiskach. "Zomer" pojawiał się co najwyżej na ławce rezerwowych.
Urodzony w Szczecinie zawodnik wyruszył zimą na poszukiwanie nowego klubu. Wydawało się, że zakotwiczy w łotewskim FB Gulbene, z którym to klubem trenował przez kilka tygodni i pozostawił pozytywne wrażenie.
Ostatecznie jednak wybór piłkarza i jego managera padł na wicemistrza Estonii JK Nomme Kalju. Młody bramkarz podpisał dwuletni kontrakt, w piątek zostanie oficjalnie zaprezentowany.
Zomerski to dopiero drugi i prawdopodobnie ostatni zawodnik z jesiennej kadry Pogoni, który w przerwie zimowej znalazł nowy klub.
Na liście transferowej Portowców znalazło się w ostatnich tygodniach sześciu graczy. Drugą szansę z tego grona otrzymał Łukasz Wójcik, który uczestniczył w zgrupowaniu pierwszego zespołu w Turcji. Czterej inni, czyli Adrian Łuszkiewicz, Łukasz Matuszczyk, Daniel Wólkiewicz i Robert Mandrysz, trenowali w tym czasie z rezerwami.
Czytaj więcej o decyzji trenera Sasala --->
Ich problemem jest brak możliwości gry w sparingach rezerw, gdzie szanse mają dostawać przede wszystkim młodzi. Nie wiadomo jeszcze, czy "odsunięci" będą brani pod uwagę przy ustalaniu składu na ligowe mecze czwartoligowego zaplecza.
Tymczasem pierwsza drużyna powróciła już ze zgrupowania w Alanyi. Czwartek oraz piątek są dniami wolnymi, powrót do treningów nastąpi w sobotę. Dwa dni później odbędzie się oficjalna prezentacja lidera pierwszoligowej tabeli.