Moskal: Czasem trzeba żyć z bólem

Kazimierz Moskal nie spodziewał się zwolnienia z Wisły Kraków. Trener Białej Gwiazdy przygotowywał się do treningu, który ostatecznie poprowadził Michał Probierz.

Rafał Malinowski
Rafał Malinowski

- Miałem wszystko przygotowane, ściągnąłem nawet zawodników z Młodej Ekstraklasy, bo nie mieliśmy wystarczającej liczby piłkarzy, żeby prowadzić taki trening, jak chciałem. Ale poprowadził go już Michał Probierz. Byłem zaskoczony i tyle. Przyjechałem do klubu, przedstawiono mi decyzję, poszedłem do szatni, pożegnałem się z zespołem, spakowałem się i pojechałem do domu. Trudno mi się z tym pogodzić, bo uważałem, że jest jeszcze sporo do zrobienia. Nie powiem, że o tym zapomniałem i życie toczy się dalej, bo wciąż mnie to boli i szybko boleć nie przestanie. Czasem trzeba żyć z bólem. Tym bardziej że dotyczy to mnie i Wisły, a nie jakiegoś innego klubu - powiedział Moskal w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

Były już trener Wisły dodał, że w klubie pracował z przyjemnością. Kazimierz Moskal od najmłodszych lat chciał grać dla Białej Gwiazdy.

Źródło: Przegląd Sportowy.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×