Duże zainteresowanie meczem Lech - Wisła

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W ostatnich miesiącach z różnych przyczyn stadion przy ul. Bułgarskiej na meczach Lecha Poznań zapełniał się w małym stopniu. Podczas spotkania Pucharu Polski z Wisłą Kraków frekwencja powinna być jednak wysoka, bo pod kasami ustawiają się długie kolejki.

W ostatnich miesiącach z powodu wysokich cen biletów i słabej gry stadion wypełniał się w niewielkim stopniu. Zimą zarząd obniżył ceny biletów, a decyzja o zwolnieniu Jose Marii Bakero tchnęła w kibiców nowego ducha. Piątkowy mecz z Wisłą Kraków pokazał, że gra Lecha Poznań ulega poprawie i wielu fanów znów z emocjami przeżywało to spotkanie. We wtorek poznaniacy kolejny raz zmierzą się z Białą Gwiazdą - tym razem w ramach Pucharu Polski. Wszystko wskazuje na to, że wreszcie frekwencja będzie zadowalająca, bo sporo kibiców w poniedziałek ustawiało się pod kasami. Warto dodać, że posiadacze karnetów nie musza kupować wejściówek. Z wyższej frekwencji bardzo cieszy się Mariusz Rumak, dla którego będzie to debiut w roli trenera przed własną publicznością. - Bardzo się cieszę, bo to oznacza, że ludzie chcą zobaczyć nowego Lecha. Musimy zrobić wszystko, aby kibice wrócili na kolejny mecz i było ich jeszcze więcej. Gramy dla nich i jeżeli chcą oglądać Lecha po tym co zobaczyli w Krakowie to znaczy, że jest OK. Jeżeli do tego charakteru dołożymy lepszą organizację gry i wynik, to ludzi będzie jeszcze więcej - mówi szkoleniowiec Kolejorza. Rumak dodaje również, że doping pozytywnie wpłynie na piłkarzy. - Jeżeli gramy przy Bułgarskiej to podświadomość piłkarzy i trybuny będą niosły zespół do ataków. Będzie więcej polotu i determinacji, choć jej w Krakowie również nie brakowało - zakończył Rumak. Początek spotkania we wtorek o godzinie 18:30. Bilety normalne można nabyć w cenie od 20 do 40zł, a ulgowe nawet o połowę taniej.

Źródło artykułu: