Radosław Mroczkowski: Jesteśmy zdeterminowani żeby grać jak najlepiej

Spotkanie pomiędzy KGHM Zagłębiem Lubin a Widzewem Łódź zainauguruje 22. kolejkę T-Mobile Ekstraklasy. Zawodnicy z miasta włókniarzy po ostatnim zwycięstwie nad GKS-em Bełchatów, są już prawie pewni utrzymania w T-Mobile Ekstraklasie. Natomiast ich rywale z Dolnego Śląska, w każdym meczu walczą o życie, gdyż mają tylko punkt przewagi nad strefą spadkową.

Bartosz Tarnowski
Bartosz Tarnowski

- Przed nami dwa mecze wyjazdowe, w których chcemy zaprezentować się z jak najlepiej strony. Nie patrzymy na to co mamy, ale na to, co możemy mieć. Poza Jarkiem Bieniukiem oraz Souhaielem Ben Radhią pozostali zawodnicy są gotowi do gry - rozpoczął swoją wypowiedź na przedmeczowej konferencji Radosław Mroczkowski, szkoleniowiec Widzewa Łódź.

KGHM Zagłębie Lubin przed startem sezonu zapowiadało walkę o najwyższe cele. Jednak sezon nie toczy się po myśli lubinian, którzy zamiast walczyć o mistrzostwo, toczą ciężki bój o utrzymanie ligowego bytu. - Zagłębiem Lubin nie jest najsłabszym zespołem w naszej lidze. Jest to ciekawa drużyna z dobrymi zawodnikami. Zimą nastąpiły tam spore zmiany personalne. Początek sezonu sprawił, że zespół ten zdobył mało punktów i w efekcie jest tak nisko w tabeli. Uważam jednak, że jest to silna drużyna z szeroką kadrą - przyznał Mroczkowski.

Jak zapowiada trener Widzewa, w starciu z Zagłębiem interesuje go tylko zwycięstwo Jak zapowiada trener Widzewa, w starciu z Zagłębiem interesuje go tylko zwycięstwo
Po 21. kolejkach T-Mobile Ekstraklasy, Widzew z 32. punktami na koncie plasuje się na wysokim, siódmym miejscu. Jednak jak mówi trener widzewiaków, nie jest to rezultat zadowalający. - Jesteśmy zdeterminowani żeby grać jak najlepiej. Mamy swoje cele. Chcemy zdobyć jak najwięcej punktów. Nie patrzymy na swój dotychczasowy kapitał punktowy, który co prawda jest dobry i pozwala w spokoju patrzeć w przyszłość, ale nikt się tym nie zadowala. Przed nami jeszcze sporo meczów - powiedział trener Widzewa.

Trener czerwono-biało-czerwonych nie zapowiada większych zmian w kadrze na piątkowe spotkanie. Do meczowej "osiemnastki" powinien powrócić za to Mariusz Rybicki, który w ostatnim meczu Młodej Ekstraklasy, pokazał się z bardzo dobrej strony. - Grupa zawodników znajdujących się w kadrze na piątkowe spotkanie jest podobna do tej z ostatniego meczu. Znalazło się w niej także kilku młodych piłkarzy, którzy zagrali w ostatnim meczu Młodej Ekstraklasie. Byliśmy w Bełchatowie i na żywo oglądaliśmy ich grę. Potyczka z GKS-em potwierdziła, że mamy ciekawą młodzież. Chodzi tu także m.in. o Mariusza Rybickiego, który zdobył dwa gole i po raz pierwszy od dłuższego czasu rozegrał pełne spotkanie - zakończył.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×