Kibice w ten sposób chcą pokazać swoje niezadowolenie ze sposobu, w jaki traktowany jest ich klub przez władze miasta.
- Myślę, że do przemarszu nie dojdzie. Jestem jemu przeciwny. Raczej kibice pojadą autobusami spod naszego stadionu - zapowiada Wojciechowski. - To jest głupia prowokacja zainspirowana przez człowieka, który z Polonia nie ma nic wspólnego i ma zakaz stadionowy oraz dochodzenie prokuratorskie. U nas nie ma prawa wstępu. Inspiruje się do roli przywódcy. To on chce zaistnieć. Polonia jeżeli ma zaistnieć to musi dobrze grać i to jest najważniejsze.
Źródło: Fakt