Śląsk nawiązał współpracę z Miedzią, a tłumy dzieci obejrzą mecz z Arką

W środę piłkarze Śląska Wrocław w Pucharze Polski zmierzą się z Arką Gdynia. To spotkanie z trybun obejrzy co najmniej 6461 dzieci. To właśnie tylu chętnych zgłosiło się do udziału w akcji Śląska "Dzieci na stadionie - uczymy się dopingu". Wrocławianie nawiązali także współpracę z Miedzią Legnica.

Od początku marca klub z Wrocławia przyjmował zgłoszenia od szkół chętnych do udziału w akcji "Dzieci na stadionie – uczymy się dopingu". By skorzystać z darmowego zaproszenia na mecz Śląska Wrocław z Arką Gdynia w ramach 1/4 finału Pucharu Polski, wystarczyło wysłać jedynie listę osób. Bilety dostały wszystkie chętne szkoły. - Zainteresowanie akcją było tak duże, że zwyczajnie zabrakło nam miejsca na sektorze, który początkowo przygotowaliśmy dla dzieci. Dlatego nasi goście zasiądą także na trybunie D za jedną z bramek - mówi Jacek Kubiak, dyrektor marketingu wrocławskiego klubu. - Co ciekawe, dostaliśmy także zgłoszenia spoza naszego województwa. Nie mogliśmy odmówić dzieciom, dlatego w środę na naszym stadionie mają pojawić się uczniowie z Leszna, Kuźni Raciborskiej, Żywca, Truskolasów, a nawet z Radomska - wylicza Kubiak.

Podczas meczu nad dziećmi czuwać będą wolontariusze. Uczniowie będą mogli wziąć udział w specjalnym konkursie w przerwie spotkania, a także zrobić sobie zdjęcia z maskotkami: Orłem Ślązakiem i Tauronkami. Stowarzyszenie Kibiców "Wielki Śląsk" zorganizuje również profesjonalną naukę kulturalnego dopingu. - Zależy nam, by nasz stadion tętnił życiem, a podczas meczów Śląska pojawiały się na nim całe rodziny. Dla większości z tych dzieci, które przyjadą do nas jutro, to będzie pierwszy kontakt z tym obiektem i naszą drużyną. Jesteśmy przekonani, że przynajmniej część z nich zarazi się miłością do klubu i będzie chciała wracać na kolejne mecze Śląska - mówi Jacek Kubiak.

Śląsk Wrocław zawarł także porozumienie o współpracy z drugoligową Miedzią Legnica. Deklaracja została oficjalnie podpisana w przerwie niedzielnego meczu z Cracovią. Współpraca między klubami ma się opierać na czterech filarach. Pierwszym z nich jest obustronna wymiana zawodników na różnych poziomach szkolenia (juniorzy, Młoda Ekstraklasa, seniorzy), drugim organizacja wspólnych gier kontrolnych, kolejnym wspólne szkolenia trenerów, a ostatnim opracowywanie i wdrażanie wspólnych programów szkolenia młodzieży. - Z inicjatywą takiej współpracy wyszli prezesi obu klubów. Oba zarządy już się spotykały i pierwszym owocem tej współpracy jest wypożyczenie Tomka Szewczuka do Legnicy - mówi Krzysztof Paluszek, dyrektor sportowy Śląska Wrocław.

Prezesi obu klubów oficjalnie zawarli deklarację na murawie Stadionu Miejskiego podczas niedzielnego starcia z Cracovią. Prezes Śląska Piotr Waśniewski oraz przewodniczący rady nadzorczej Miedzi Andrzej Dadełło wymienili się koszulkami na znak nawiązanej współpracy.

Komentarze (0)