Jedenastka 3. kolejki I ligi według SportoweFakty.pl

Po raz trzeci w zestawieniu najlepszych piłkarzy znalazł się zawodnik GKS-u Jastrzębie, Kamil Wilczek. Czyżby na naszych oczach kreowała się nowa gwiazda pierwszoligowych boisk? W jedenastce kolejki znalazło się kilku graczy GKS-u Katowice. Katowiczanie pokonali jeden z lepszych zespołów w lidze - Znicz Pruszków. Stąd te nominacje. Po derbach ściany wschodniej w zestawieniu znaleźli się także piłkarze Stali Stalowa Wola.

W tym artykule dowiesz się o:

Jakub Kafka (GKS Jastrzębie, 1*): Gdyby nie on, Odra byłaby w stanie odrobić straty w drugiej połowie. Kilka naprawdę ładnych parad zaliczył ten golkiper. Przy stałych fragmentach, czy to rożnych, czy wolnych pewnie łapał piłkę lub piąstkował.

Adrian Napierała (GKS Katowice, 1): Świetnie czyścił przed polem karnym. Mimo, że jest nowy w klubie dyrygował swoimi partnerami z obrony, często na nich krzycząc. Grał z opatrunkiem na głowie, bo w poprzednim meczu miał mocno rozciętą głowę. Po kilku minutach pozbył się go, bo przeszkadzał mu w grze.

Juraj Dančík (Podbeskidzie Bielsko-Biała, 1): W obecnym sezonie słowacki obrońca ustawiany jest na środku defensywy i jak do tej pory spisuje się przyzwoicie. W środowym pojedynku z Wartą nie popełniał błędów, które zdarzały się czasem jego kolegom z formacji obrony. Słowak włożył dużo wysiłku, żeby Górale po trzecim ligowym meczu dalej nie stracili bramki.

Łukasz Derbich (Tur Turek, 1): Tur Turek zremisował 1:1 z faworyzowaną Wisłą Płock. Łukasz Derbich dzielnie kierował poczynaniami defensywy Tura. Ciężki do przejścia, waleczny. Sprawiał wiele problemów piłkarzom z Płocka.

Kamil Karcz (Stal Stalowa Wola, 1): Mimo, że nie zagrał od pierwszych minut, to rozegrał bardzo dobre spotkanie. W przerwie trener Stali zdecydował się desygnować na plac gry Karcza, co było świetnym posunięciem. Młody pomocnik Stali błyszczał na prawej stronie, co chwile ośmieszając obrońców Motoru.

Grzegorz Skwara (Flota Świnoujście, 2): Doświadczony były piłkarz Rakowa Częstochowa panował w środku pola, żadna akcja nie obyła się bez jego udziału. Świetnie wykonywał stałe fragmenty gry. To on był o krok od zdobycia pięknej bramki z rzutu wolnego w pierwszej połowie.

Grzegorz Bonk (GKS Katowice, 1): Z minuty na minutę, jak sam powiedział, grało mu się coraz lepiej. Przepiękny gol w 45. minucie, uderzał z 25-30 metrów. Mocno i precyzyjnie. W opinii jego kolegów, jak i przeciwników, ta bramka miała decydujący wpływ na dalszy przebieg meczu. W drugiej połowie popisał się kolejnym uderzeniem z dystansu i tylko świetna interwencja Bieńka spowodowała, że GKS nie zwiększył prowadzenia.

Kamil Wilczek (GKS Jastrzębie, 3): To trzecie spotkanie z rzędu, po którym Wilczek znajduje miejsce w jedenastce kolejki. Dwie bramki, w tym druga z ok. 14-15 metrów w samo okienko. Ciekawe podania, ładne próby strzałów i z daleka i z bliska. Szybki jak zwykle.

Tomasz Magdziarz (Warta Poznań, 1): Dużo rajdów skrzydłami, groźne dośrodkowywał. Czasem zagroził strzałem z dystansu. Ma dobry przegląd gry, dużo widzi na boisku.

Abel Salami (Stal Stalowa Wola, 1): Napastnik Stali rozegrał przeciwko Motorowi Lublin bardzo dobre zawody. Strzelił gola na 1:0. Na początku drugiej odsłony spotkania trafił w słupek. Na konferencji prasowej zawodnika z Podkarpacia chwalił szkoleniowiec Stalówki.

Krzysztof Kaliciak (GKS Katowice, 1): Zagrał tylko pół godziny, ale zdobył zwycięską bramkę, na dodatek przepięknej urody. Był również bliski zaliczenia asysty, ale po jego podaniu Mikulenas nie trafił przewrotką z kilku metrów.

* - ilość nominacji do jedenastki kolejki

Ławka rezerwowych: Dawid Dłoniak (GKP Gorzów), Adrian Bartkowiak (Stal Stalowa Wola), Gabriel Nowak (GKS Katowice), Longinus Uwakwe (Stal Stalowa Wola), Arkadiusz Sojka (Flota Świnoujście), Janusz Iwanicki (Motor Lublin), Martin Matúš (Podbeskidzie Bielsko-Biała).

Komentarze (0)