O co trenera Skorżę pytali izraelscy dziennikarze?

Szkoleniowiec Beitaru Itzhak Shum nie miał ochoty, a zapewne także i siły, aby zmierzyć się z dziennikarzami z Izraela kilka sekund po zakończeniu meczu z Wisłą. Nie udało się z Shumem, udało się z trenerem gospodarzy Maciejem Skorżą, który cierpliwie odpowiadał na kolejne pytania dziennikarzy zza granicy.

- To było nasze pierwsze spotkanie o stawkę. Nie graliśmy w lidze, co było dla mnie zresztą dużym zaskoczeniem, ale może sama atmosfera tego meczu tak dobrze podziałała na moich zawodników - powiedział trener wiślaków.

Czy trener Skorża spodziewał się, że Beitar zagra tak słabo. Szkoleniowiec mistrzów Polski przez długi czas milczał, aż wreszcie jeden z izraelskich dziennikarzy rozwinął pytanie, czy słabsza postawa Beitaru wzięła się stąd, że trafił na bardzo dobrze dysponowaną krakowską Wisłę? - Spodziewałem się, że Beitar może zdobyć bramkę w Krakowie. Jedną bramkę - przyznał Maciej Skorża.

- Jestem bardzo zadowolony z wyniku, ale wiem też, że tacy zawodnicy jak Derek Boateng, Dario Fernandez są w stanie grać na wyższym poziomie. W mojej opinii to są bardzo dobrzy zawodnicy, ale dziś to moi zawodnicy grali bardzo, bardzo dobrze - dodał opiekun mistrza Polski.

Za trzy tygodnie do Krakowa zawita FC Barcelona, prawdopodobnie z największą gwiazdą w składzie Argentyńczykiem Leo Messim. Czy trener Skorża już kilka minut po zakończeniu meczu z Beitarm rozgrywał w głowie mecz z Barceloną? - Nie, nie. Teraz najważniejszy jest sobotni mecz z Polonią Bytom - przyznał Maciej Skorża.

Komentarze (0)