Boenisch wierzy, że zagra na Euro

W sobotę Sebastian Boenisch po półtorarocznej przerwie wrócił na boiska Bundesligi i zagrał 15 minut w meczu Werder Brema - FC Augsburg (1:1). Spotkanie oglądał z trybun Franciszek Smuda.

Boenisch ma szansę na kolejne minuty na boisku, bo pauzować za kartki będzie jego konkurent do miejsca w składzie Aleksandar Ignjovski. - Bardzo bym chciał, żeby tak było, bo każda minuta na boisku zwiększa moje szanse na udział w EURO. Trener Smuda dodatkowo mnie podbudował wizytą i rozmową. Zrobię wszystko, żeby wystąpić na EURO w reprezentacji Polski - mówi piłkarz w rozmowie z Super Expressem.

Obrońca wierzy, że znajdzie uznanie w oczach selekcjonera, jego rodzina zamówiła już nawet hotele w Polsce w okresie mistrzostw.

Źródło: Super Express

Komentarze (3)
avatar
Staleczka1947
27.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Smudo on zagrał nie całe 20min.przecież mu się należy z miejsca podstawowy skład w reprze bo jest Niemcem i gra w Niemieckiej lidze:P
Moi zawodnicy na lewą obronę to Wawrzyniak i ja bym p
Czytaj całość
rico-kaboom
27.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na mistrzostwach na pewno zagra, bo pan selekcjoner zapatrzony w niego jak w obrazek. Teraz sobie pogra w rezerwach Werderu, to może przynajmniej będzie w dobrej formie fizycznej :D 
avatar
Grek Zorba
27.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
człowiek jednego meczu, z Australią bodajże. A w przyszłości Błenisz może być jak swego czasu Jacek Bąk w kadrze. Pół meczu na mistrzostwach i wielkie udawanie kontuzji. ALe miejsce w składzie Czytaj całość