Bundesliga: Wielka forma najbliższego rywala BVB, Peszko "poniżej krytyki"!

Hertha Berlin coraz bliżej spadku! Stołeczny zespół został rozgromiony przez VfL Wolfsburg. Niemieckie media oceniły występ Sławomira Peszko, Ariela Borysiuka i Eugena Polanskiego w sobotnich spotkaniach 28. kolejki Bundesligi.

Gol Lewana Kobiaszwiliego to były miłe złego początki dla Herthy Berlin. Po niespełna półgodzinie gry Christoph Janker trafił do własnej bramki, próbując interweniować po centrze Ashkana Dejagaha. Irańczyk wyróżnił się 5 minut później, gdy obsłużył podaniem Patricka Helmesa.

Po zmianie stron Stara Dama dążyła do doprowadzenia do remisu i stworzyła sobie sporo okazji pod bramką Diego Benaglio. Szwajcar interweniował jednak bez zarzutu. Losy rywalizacji rozstrzygnął Mario Mandzukić, wykorzystując błąd Patricka Neumanna, a wynik ustalił po zagraniu Chorwata Helmes.

Drużyna Felixa Magatha wygrał 4. mecz z rzędu i w tabeli zrównała się punktami ze Stuttgartem, Bayerem oraz Werderem. Za tydzień Wilki podejmą Borussię Dortmund i faworyci zapewne nie będą mieli łatwego zadania.

TABELA BUNDESLIGI ->>>

Hertha Berlin - VfL Wolfsburg 1:4 (1:2)
1:0 - Kobiaszwili 13'
1:1 - Janker 29' (sam.)
1:2 - Helmes 34'
1:3 - Mandzukić 77'
1:4 - Helmes 81'

Sławomir Peszko znów zawiódł. Od Bildu pomocnik FC Koeln otrzymał "6" - ocenę
najniższą z możliwych. "Decyzja o zmienieniu go już w przerwie była poprawna" - podsumowali dziennikarze goal.com/de. "Z meczu na mecz jest coraz słabszy. Przeciwko Augsburgowi był bardzo słaby" - ocenił Koelner-Stadt Anzeiger, który również przyznał byłemu graczowi Lecha "6".

Ariel Borysiuk ponownie niczym się nie wyróżnił. Od Bildu dostał "4", podobnie jak większość zawodników K'lautern. "Polak często był niewidoczny i nie miał żadnych pomysłów. Próbował się ratować rozpaczliwymi strzałami z dystansu" - skrytykowali 21-latka żurnaliści.

Znacznie lepiej poszło tym razem Eugenowi Polanskiemu. Zdaniem Bildu środkowy pomocnik Mainz zasłużył na "3", a goal.com/de przyznał mu "7" (skala od 1 do 10). Kadrowicz Smudy był nie do przejścia dla rozgrywających Werder.

Źródło artykułu: