Primera Division: Valencia wciąż dołuje, pewna wygrana Atletico i Sociedad

W trzecim kolejnym spotkaniu zwycięstwa nie zgarnęła ekipa Valencii, która zremisowała z inną ekipą walczącą o Ligę Mistrzów - Levante. Do obu rywali nie zbliżył się Espanyol Barcelona. Katalończycy podzielili się punktami z Villarreal. Bez większych problemów komplet oczek na własnych stadionach zdobyły zespoły Atletico Madryt i Realu Sociedad.

Trzecie domowe zwycięstwo z rzędu w Primera Division zaliczyło Atletico Madryt. Los Colchoneros pokonali w małych derbach stolicy inną ekipę, która walczy o europejskie puchary, Getafe. W niedzielne popołudnie Azulones jednak nie pokazali się z dobrej strony, a w ich grze był widoczny brak wiary w zdobycie jakichkolwiek oczek na Vicente Calderon. W zespole gospodarzy bardzo dobre zawody rozegrali dwaj boczni defensorzy - Filipe Luis oraz Juanfran, którzy zaliczyli po asyście. Dodatkowo ponownie środkiem pola rządził Diego Ribas. Brazylijczyk po miesięcznej absencji do gry powrócił dopiero przed tygodniem, a swój występ przeciwko Getafe okrasił bramką. Ponadto swojego 20. gola w tym sezonie zdobył najlepszy strzelec ekipy Diego Simeone, Radamel Falcao.

Bez zawieszonych za kartki Roberto Soldado i Jordi Alby w trzecim kolejnym meczu nie wygrała Valencia. W derbach regionu Nietoperze jedynie zremisowali z rewelacją tegorocznych rozgrywek - Levante. Gospodarze prowadzili po świetnej akcji tercetu Aritz Aduriz, Sofiane Feghouli, Jonas. Oczko dla piątej ekipy w tabeli uratował jednak najlepszy strzelec, Arouna Kone. Kibice ponownie żegnali zawodników gwizdami, a za tydzień Valencia może nawet spaść z miejsca gwarantującego start w Lidze Mistrzów. Jedzie bowiem do lidera z Madrytu i z taką formą może otrzymać solidne lanie.

Świetny rewanż za mecz z pierwszej rundy wzięli piłkarze Realu Sociedad. Baskowie przegrali 0:4 na stadionie Rayo Vallecano, by w niedzielę odpłacić się beniaminkowi takim samym wynikiem. Bohaterami spotkania zostali David Zurutuza i Imanol Agirretxe, którzy strzelili po bramce i zaliczyli asystę.

Niezwykle ciekawie zapowiadała się konfrontacja Villarreal i Espanyolu Barcelona. Żółte Łodzie Podwodne po zmianie trenera powoli odskakują od strefy spadkowej, z kolei Los Pericos ciągle marzą o Lidze Mistrzów. Katalończycy, podobnie jak wiele sąsiadujących ekip, w tej kolejce nie zgarnęli kompletu oczek. Bramkarze wyciągali łącznie 3-krotnie piłkę z siatki, jednak żadnego z tych goli nie zaliczył arbiter. Po typowym taktycznym meczu kibice ostatecznie nie zobaczyli ani jednego gola.

Atletico Madryt - Getafe CF 3:0 (1:0)
1:0 - Salvio 24'
2:0 - Diego 62'
3:0 - Falcao 77'

Valencia CF - Levante UD 1:1 (1:0)
1:0 - Jonas 35'
1:1 - Kone 54'

Real Sociedad -Rayo Vallecano 4:0 (2:0)
1:0 - Agirretxe 6'
2:0 - Zurutuza 31'
3:0 - Griezmann 51'
4:0 - Vela 53'

Villarreal CF - Espanyol Barcelona 0:0

Źródło artykułu: