Nietypowy lot piłkarzy Śląska Wrocław

Zespół Śląska Wrocław na mecz z Polonią Warszawa udał się rejsowymi samolotami. Niestety, nie dla wszystkich piłkarzy zespołu Oresta Lenczyka wystarczyło miejsc na pokładzie.

Damian Gapiński
Damian Gapiński

Na życzenie trenera Oresta Lenczyka, piłkarze Śląska Wrocław na mecz z Polonią Warszawa mieli polecieć rejsowym samolotem. Wylot zaplanowano na godzinę 9.00. Niestety, nie dla wszystkich piłkarzy udało się zarezerwować miejsce. Stąd część z nich musiała wylecieć wcześniej. Marek Wasiluk, Mateusz Cetnarski, Łukasz Gikiewicz i Johan Voskamp musieli lecieć już o godzinie 6.00, co wiązało się z pobudką o godzinie 4.30. - Taka była decyzja i musieliśmy się jej podporządkować. Załapaliśmy się na pierwszy turnus - żartował na łamach Przeglądu Sportowego Cetnarski.

Po przylocie do Warszawy, zawodnicy Śląska zostali zakwaterowani w hotelu, gdzie mogli przez kilka godzin odpocząć. Nie miało to jednak nic wspólnego z profesjonalną organizacją wyjazdu. Śląsk przegrał z Polonią 0:3 i ma coraz mniejsze szanse na mistrzostwo Polski mimo, że był liderem tabeli po rundzie jesiennej.

Źródło: Przegląd Sportowy.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×