Ruch spokojny: Wytrzymamy tempo

Ruch Chorzów pokonał Wisłę Kraków 3:1 i zwiększył swoje szanse na awans do finału Pucharu Polski. Jednak Niebiescy zdają sobie sprawę, że czeka ich ciężki rewanż przy Reymonta.

Mimo, że Wisła Kraków zaprezentowała się na stadionie Ruchu lepiej niż dziesięć dni temu w lidze to jednak przegrała w wyższych rozmiarach. Jednego z goli dla Niebieskich zdobył z rzutu karnego Paweł Abbott. Gdy Paweł Gil podyktował "jedenastkę" zastanawiano się na trybunach czy do karnego, podobnie jak w lidze, podejdzie Rafał Grodzicki. Stoper Niebieskich w tej sytuacji był faulowany. - Jakoś tak się stało, że piłka znalazła mi się w rękach - żartował Paweł Abbott. - A tak na poważnie to długo czekałem na tego gola. Jak w jednym meczu nie strzelam to jestem niepocieszony. A to dopiero moje pierwsze wiosenne trafienie. Rundę jesienną zaczynałem również od goli z karnych. Obym zaczął więcej strzelać - dodał napastnik Niebieskich.

Marek Szyndrowski (nr 20) rzadko strzela gole, ale jak już trafia do siatki to w niezwykle ważnych momentach
Marek Szyndrowski (nr 20) rzadko strzela gole, ale jak już trafia do siatki to w niezwykle ważnych momentach

Ruch już wcześniej powinien otrzymać rzut karny, ale sędzia nie zdecydował się odgwizdać "jedenastki" po ewidentnym faulu na Macieju Jankowskim. - Rozgrzewałem się obok sędziego liniowego, który powiedział mi, że był karny. Nie wiem dlaczego główny nie odgwizdał - zastanawiał się Abbott, który był pewien, że Rafał Grodzicki był faulowany kilka minut później. - Grodek wygrał z obrońcą walkę o pozycję, a ten go trzymał. Moim zdaniem ewidentny karny. Na pewno powtórki pokażą czy sędzia miał rację - dodał.

Po wygranej nad Wisłą Ruch może spokojniej oczekiwać na rewanż. - To dopiero połowa meczu. Wisła u nas dobrze się zaprezentowała, szczególnie w pierwszej połowie. Nic nie jest jeszcze przesądzone - przestrzegł bramkarz Matko Perdijić. - Dla nas kolejna wygrana nad mistrzami Polski to wielka satysfakcja. Mamy dobrą formę i chwała naszej drużynie, że potrafimy dyspozycję przełożyć na wyniki - cieszył się Paweł Abbott. - W pierwszej połowie mieliśmy jedną okazję i strzeliliśmy gola. Po przerwie, po stracie bramki, ruszyliśmy i to się opłaciło. Nie wiem jak będzie wyglądał rewanż w Krakowie. Każdy mecz jest inny - dodał Rafał Grodzicki.

Arkadiusz Piech (niebieska koszulka) zdobył we wtorek jednego gola, a mógł dołożyć kolejnego
Arkadiusz Piech (niebieska koszulka) zdobył we wtorek jednego gola, a mógł dołożyć kolejnego

Uczestnicząc w rozgrywkach Pucharu Polski piłkarze Ruchu rozgrywają mecze co kilka dni. Chorzowianie cieszą się jednak z tak dużej ilości gier. - Dla nas nie ma to znaczenia. Tym bardziej, że sezon jest krótki i już bliżej do jego końca. Mamy mocną ławkę i nawet jak rezerwowi wchodzą na boisko to jakość zespołu na tym nie traci - zauważył na koniec Rafał Grodzicki.

Źródło artykułu: