Dla Kamila Glika trafienie po strzale głową z 16. minuty pojedynku FC Torino z Regginą Calcio było pierwszym w sezonie w 19. występie. Zespół ze stolicy Piemontu, lider rozgrywek, prowadził 1:0 z niżej notowanym rywalem, ale spotkanie nie zostało wznowiono po przerwie z powodu ulewnego deszczu padającego nad Turynem.
- Pobiegłem do ławki rezerwowych, by cieszyć się razem z Valerio, któremu dedykuję tego gola. Jesteśmy przyjaciółmi i świetnie się rozumiemy - relacjonował na gorąco kadrowicz Franciszka Smudy, wspominając o swoim konkurencie do gry w podstawowym składzie Valerio Di Cesare. Polak i Włoch występują w wyjściowej "11" na zmianę.
W Wielki Piątek na murawę w meczu Serie B wybiegł również Błażej Augustyn w pojedynku Vicenzy z Juve Stabia. Zespół polskiego stopera przegrał 0:3, a 24-latek w 32. minucie zdobył gola samobójczego. Od pierwszego gwizdka w potyczce z Weroną zagrał natomiast Bartosz Salamon, a jego Brescia odniosła cenne zwycięstwo 2:1 i zachowała szanse na zakwalifikowanie się do baraży o awans do Serie A.