1 
Trener gospodarzy, Radosław Mroczkowski, będzie miał w sobotę do dyspozycji większość swoich kluczowych zawodników. Do pełni zdrowia wrócili Mindaugas Panka oraz Souhaiel Ben Radhia. Ponadto ze zgrupowania kadry U-17 wrócili Mariusz Stępiński oraz Patryk Stępiński. Jedynym nieobecnym z podstawowego składu pozostanie Dudu, który wciąż trenuje indywidualnie. - W porównaniu z ostatnim meczem w lidze - derbami, będziemy poszukiwać troszkę innych rozwiązań - wyjaśnił trener Mroczkowski.
Odwrotna sytuacja panuje w Legii. Największym osłabieniem będzie... brak trenera Macieja Skorży. Szkoleniowiec stołecznej drużyny odbywa karę absencji w dwóch spotkaniach za zachowanie w meczu z Wisłą w Krakowie. Drugi mecz z rzędu Legię na stadionie przy alei Piłsudskiego poprowadzi duet Rafał Janas-Jacek Magiera. To nie koniec kłopotów wojskowych przed sobotnim meczem. Po meczu z Arką Gdynia w ramach półfinału Pucharu Polski trzej zawodnicy: Michał Żewłakow, Michał Kucharczyk oraz Michał Żyro, odnieśli kontuzje. - Cała trójka w czwartek nie trenowała i gdyby mecz miał się odbyć tego dnia, nie zagraliby. Jednak próbujemy ich stawiać na nogi - powiedział PAP Rafał Janas, asystent trenera Legii Macieja Skorży. Pod znakiem zapytania stoi także występ Artura Jędrzejczyka, który mecz przeciwko gdynianom kończył z opatrunkiem na głowie.
Niegdyś ligowe spotkania Widzewa z Legią były prawdziwymi klasykami przyciągającymi na stadion rzesze widzów. Obecnie jednak mecze między tymi zespołami nie elektryzują już piłkarskiej Polski tak, jak w poprzednich dekadach. Niemal pewnym jest, że sobotniego spotkania nie obejrzy komplet publiczności. W kasach pozostało wciąż ponad 2000 biletów. - Jak pamiętamy tamte mecze, to w Widzewie i w Legii byli najlepsi piłkarze jeśli chodzi o całą ligę. Dlatego mecze między nimi były prawdziwymi klasykami. Dzisiaj proporcje są inne i dlatego nie do końca możemy je tak określać. Jestem pewien jednak, że oba zespoły będą grać jak najlepiej, aby wygrać - stwierdził trener Widzewa.
Legioniści przyjeżdżają do Łodzi celem potwierdzenia mistrzowskich aspiracji. Obecnie wojskowi posiadają trzypunktową przewagę nad drugim w tabeli Śląskiem Wrocław i czteropunktową nad trzecim Ruchem Chorzów. Każde następne zwycięstwo przybliży warszawian do upragnionego tytułu mistrza kraju. W ostatniej kolejce podopieczni trenera Skorży odnieśli ważną wygraną nad Niebieskimi na własnym obiekcie 2:0. Sobotni rywal Widzew, nie zaznał smaku zwycięstwa już od czterech spotkań, przegrywając trzy z nich. To jednak nie jest najgorsza z serii, którą łodzianie chcieliby przerwać.
Zawodnicy klubu z alei Piłsudskiego przegrali aż 11 ostatnich spotkań z Legią. Ostatnie zwycięstwo Widzewa nad wojskowymi miało miejsce jeszcze w XX wieku - 15 kwietnia 2000. Wówczas czerwono-biało-czerwoni po dramatycznym spotkaniu pokonali Legię 3:2, pozbawiając ją mistrzostwa Polski w sezonie 1999/2000. Od tamtego momentu zwycięstwa odnosili już tylko piłkarze stołecznego klubu. Ponadto 4 ostatnie mecze przy alei Piłsudskiego Widzew przegrywał z Legią w stosunku 0:1. Patrząc na ogół wszystkich spotkań górą także piłkarze ze stolicy. Legioniści ze zwycięstwa cieszyli się 27 razy, natomiast widzewiacy - tylko 18, a pozostałe 17 starć pozostało nierozstrzygniętych.
Czy Legia potwierdzi swoje aspiracje związane z tytułem mistrza Polski? Czy Widzew nie wygra piątego meczu z rzędu? Odpowiedź na powyższe pytania będzie można poznać wchodząc na relację live z tego meczu, którą przeprowadzi portal SportoweFakty.pl.
Widzew Łódź - Legia Warszawa / sob. 14.04.2012 r. godz. 18:00
Przewidywane składy:
Widzew Łódź: Mielcarz - Bartkowski, Bieniuk, Uhah, Broź - Ostrowski, Abbes, Pinheiro, Panka, Kaczmarek - Matusiak.
Legia Warszawa: Kuciak - Wawrzyniak, Choto, Astiz, Kiełbowicz - Radović, Gol, Vrdoljak, Novo - Wolski - Ljuboja.
Sędzia: Dawid Piasecki (Słupsk).
Zamów relację z meczu Widzew Łódź - Legia Warszawa
Wyślij SMS o treści SF LEGIA na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Widzew Łódź - Legia Warszawa
Wyślij SMS o treści SF LEGIA na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT
na Instagramie 
na Facebooku 
