Gospodarze bez trenera - zapowiedź meczu Sandecja Nowy Sącz - KS Polkowice

Sandecja Nowy Sącz, która dzielnie broni się przed strefą spadkową, podejmować będzie zespół próbujący wydostać się z czerwonych miejsc w tabeli. KS Polkowice czeka trudne zadanie, gdyż sądeczanie przed trzema tygodniami na własnym terenie ograli walczącą o awans Pogoń Szczecin. Polkowiczanie natomiast w tym sezonie na wyjeździe jeszcze nie wygrali.

Sporym osłabieniem gospodarzy będzie brak na ławce rezerwowych Roberta Moskala, który zazwyczaj w trakcie meczu żywiołowo dyryguje swoim zespołem. - Do klubu wpłynęła decyzja z Polskiego Związku Piłki Nożnej w sprawie zachowania trenera Roberta Moskala podczas meczu z Piastem Gliwice. Za złamanie regulaminu dotyczącego opuszczenia strefy dla trenerów i wejścia na murawę, szkoleniowiec Sandecji ukarany został dyskwalifikacją na dwa najbliższe mecze ligowe - poinformował Miłosz Jańczyk z biura prasowego Sandecji.

Zespół z ławki poprowadzi zatem trener bramkarzy Stanisław Bodziony, ale zapewne będzie mógł liczyć na szczegółowo opracowaną przez pierwszego szkoleniowca strategię. Podczas wiosennych spotkań opiekun Sandecji stosuje sporą rotację składem, więc i tym razem można spodziewać się niespodzianek. - Na pewno za żółte kartki pauzował będzie Gawęcki, więc to wymusza pewne zmiany. Musimy wyciągać wnioski z ostatniego meczu, a tam słabo zagrała zwłaszcza środkowa formacja i tutaj będziemy szukać roszad - stwierdził Moskal.

Nowosądeccy kibice na pewno nie zobaczą w barwach Sandecji Dariusza Gawęckiego, przymusowo pauzującego za nadmiar żółtych kartek. W trakcie ostatnich dni z lekkimi urazami zmagali się Kamil Majkowski, Piotr Kosiorowski oraz Jano Fröhlich, ale nie powinno to wykluczyć ich z meczu.

Trener drużyny przyjezdnej dużo uwagi poświęcił przygotowaniu taktyki na spotkanie w Nowym Sączu. Pomimo niekorzystnych statystyk wierzy on jednak w zwycięstwo. - Zagramy z bardzo wymagającym przeciwnikiem, bo Sandecja ma wyrównaną i szeroką kadrę. Gospodarze z pewnością będą chcieli wykorzystać atut swojego boiska, ale jesteśmy zmotywowani i zdeterminowani po ostatniej porażce z Bogdanką. Wnikliwie analizowaliśmy popełnione przez nas błędy w minionej kolejce. Liga jest na tyle wyrównana, że każdy ma szansę wygrać, a nasz zespół udowodnił, że potrafi grać z rywalami znacznie wyżej notowanymi. Jedziemy do Nowego Sącza po pełną pulę - powiedział pewny możliwości swojej drużyny Janusz Kudyba.

W składzie KS-u Polkowice zabraknie trzech zawodników zmagających się z urazami. Są to Sebastian Szymański, Mateusz Piątkowski oraz Przemysław Kocot. - Mamy dwudziestu trzech zawodników w kadrze i jestem przekonany, że ich zmiennicy sprostają powierzonym im zadaniom - dodał trener w kontekście osłabienia zespołu.

Poprzednie ligowe spotkanie tych drużyn zakończyło się bezbramkowym remisem. Sandecja znajduje się obecnie na dziesiątym miejscu w tabeli z dorobkiem trzydziestu punktów. KS Polkowice natomiast uplasował się na szesnastej pozycji, zdobywając dotychczas dwadzieścia cztery oczka. Sądeczanie u siebie wygrali w tym sezonie pięć spotkań oraz dwa zremisowali, a polkowicki KS na boisku rywala doznał dziewięciu porażek, trzy mecze zremisował i żadnego nie wygrał. To stawia w roli faworyta zespół gospodarzy, jednak w szeregach "Biało-Czarnych" próżno szukać zbytniego optymizmu. - Będzie to dla nas trudny mecz, bo wystąpimy w roli faworyta, a w takiej sytuacji zazwyczaj nie gra się komfortowo - tonuje emocje Robert Moskal.

Sandecja Nowy Sącz - KS Polkowice / sob. 14.04.2012 godz. 18:00

Przewidywane składy:

Sandecja: Różalski - Niechciał, Zlatohlavy, Frohlich, Makuch, Kosiorowski, Trochim, Szczepański, Janić, Majkowski, Aleksander.

Polkowice: Kazimierczak- Nowak, Darda, Wacławczyk, Piotrowski, Janus, Salamoński, Dąbrowski, Ałdaś - Więzik, Kuświk.

Sędzia: Michał Zając (Sosnowiec)

Zamów relację z meczu Sandecja Nowy Sącz - KS Polkowice
Wyślij SMS o treści SF POLKOWICE na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Sandecja Nowy Sącz - KS Polkowice
Wyślij SMS o treści SF POLKOWICE na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Komentarze (0)