Sobota w La Liga: Ronaldo na dłużej w Realu? Zagrożeni przed Gran Derbi

Cristiano Ronaldo i Real Madryt są w trakcie negocjacji w sprawie nowego kontraktu dla Portugalczyka. CR7 miałby pozostać na Santiago Bernabeu nawet do 2018 roku. Już za tydzień Gran Derbi, a kolejna żółta kartka może wykluczyć z tego meczu m.in. Ronaldo, Angela di Marię, Victora Valdesa czy Alexisa Sancheza.

Ronaldo w Realu Madryt jeszcze przez 6 lat?

Bardzo szczęśliwy na Santiago Bernabeu jest Cristiano Ronaldo, który w Realu Madryt zamierza pozostać jeszcze przez wiele lat. Jego aktualny kontrakt wygasa w czerwcu 2015 roku i według wstępnych doniesień ma zostać przedłużony jeszcze o trzy lata. Wtedy Portugalczyk skończyłby swoją przygodę z Królewskimi w wieku 33 lat.

Pierwsze rozmowy na temat przedłużenia odbyły się w styczniu tego roku. Oprócz przedłużenia zmianie ulegnie również pensja Ronaldo, który z obecnymi 10 mln euro znajduje się za takimi piłkarzami jak Samuel Eto'o, Lionel Messi, Wayne Rooney czy Carlos Tevez. Dzięki nowej umowie popularny CR7 ma dostawać od 13 do 15 mln.

Zagrożeni przed Gran Derbi

Już za tydzień czekają nas wielkie emocje podczas starcia FC Barcelony i Realu Madryt. Przed oboma ekipami jeszcze jedno ligowe spotkanie, w którym część piłkarzy musi uważać na żółte kartki.

Obecnie po cztery "żółtka" na koncie mają Cristiano Ronaldo, Angel di Maria, Fabio Coentrao, Victor Valdes oraz Alexis Sanchez. Każda kolejna kartka wykluczy ich występ w kolejnym spotkaniu. Pomimo zagrożenia, wszyscy powinni wystąpić w najbliższy weekend.

- On zawsze chce rywalizować i nie ma potrzeby, aby się bać. Nie ma żadnego problemu - zapewnił Aitor Karanka na temat CR7, który ostatnią kartkę otrzymał ponad dwa miesiące temu. - Jeśli Valdes nie będzie mógł zagrać z Realem, wystąpi wtedy Pinto. To nic nie zmienia - przyznał z kolei Josep Guardiola.

Cztery zmiany w Atletico Madryt?

Diego Simeone zamierza przeprowadzić największe roszady podczas swojej przygody w Atletico Madryt. Na najbliższe derby z Rayo Vallecano mają nastąpić cztery zmiany w podstawowym składzie i to nie związane z kontuzjami.

Według hiszpańskiej prasy w samo niedzielne popołudnie nie wystąpią Luis Perea, Diego Godin, Gabi oraz Arda Turan. Cała czwórka nie zachwyciła podczas starcia z Realem Madryt w środku tygodnia.

Sucha murawa na FC Barcelonę

Po raz pierwszy w historii do europejskich pucharów ma szansę awansować Levante UD. Najbliższym rywalem rewelacji tego sezonu jest FC Barcelona. Ekipa z Walencji zrobi wszystko, aby zdobyć punkty przeciwko aktualnemu mistrzowi, a pomóc ma im murawa. Zapowiadają się warunki dalekie od idealnych dla Blaugrany - trawa będzie długa i sucha.

Trener Josep Guardiola kilkukrotnie narzekał na stan boiska w wyjazdowych starciach. Zapewne nie inaczej będzie po ostatnim gwizdku sobotniego meczu.

- Właśnie ją ścieli i jutro poleją, zwracamy na ten aspekt wielką uwagę, więc wkrótce powiedzą, że na murawie rosną kwiaty, a my nie ścinaliśmy jej od świąt - przyznał z ironią trener Levante na konferencji przedmeczowej.

Atletico zainteresowane Reyesem

W lecie szykują się zmiany w linii defensywnej Atletico Madryt. Dwaj weterani, Antonio Lopez i Luis Perea, mają ważne kontrakty jedynie do czerwca i powinni przed kolejnym sezonem zmienić otoczenie.

Według źródeł z Ameryki Południowej Los Colchoneros są poważnie zainteresowani Diego Reyesem z Mexico Club America. 19-latek jest uznawany za jeden z największych talentów i może grać zarówno w środku, jak i na bokach obrony.

Sto tysięcy za jeden występ

W styczniu z Atletico Madryt do Rayo Vallecano został wypożyczony Diego Costa. Napastnik jest jednym z najlepszych piłkarzy beniaminka, ale w niedzielę może nie wystąpić ze względu na specjalną klauzulę. Za jego występ przeciwko Los Colchoneros Rayo będzie musiało zapłacić 100 tysięcy euro.

Racing Santander bez trenera

Aż 10 oczek do bezpiecznej strefy traci już Racing Santander. Na dodatek Kantabryjczyków w najbliższym meczu z Villarreal nie poprowadzi trener Alvaro Cervera. 46-latek na początku piątkowego treningu poczuł silny ból w żołądku i zaburzeniami rytmu serca trafił do szpitala, z którego wyjdzie dopiero w poniedziałek.

Źródło artykułu: