Górnik stracił stopera, a Zieńczuk schodził kulejąc. Kiedy wrócą na boiska?

W 24. minucie meczu Ruchu z Górnikiem po starciu z Arkadiuszem Piechem kontuzji doznał stoper zabrzan Ołeksandr Szeweluchin. Stoper gości wprawdzie wrócił na moment na boisko, ale po chwili został zmieniony przez Adama Marciniaka.

W pierwszej połowie Wielkich Derbów Śląska kontuzji doznał stoper Górnika Ołeksandr Szeweluchin. Piłkarz zderzył się z Arkadiuszem Piechem i na boisko wrócił na kilka minut, a następnie został zmieniony przez Adama Marciniaka.

Ołeksandr Szeweluchin (nr 5) derbów z Ruchem nie będzie miło wspominał
Ołeksandr Szeweluchin (nr 5) derbów z Ruchem nie będzie miło wspominał

Urazem swojego zawodnika zmartwiony był po meczu szkoleniowiec Górnika Adam Nawałka. - Żal tej kontuzji. Szeweluchin wprowadza do naszej gry spokój i pewność - martwił się trener przyjezdnych. - Można powiedzieć, że nieszczęście jednych jest szansą dla innych. Za stopera wszedł Adam Marciniak i skoro zagraliśmy na zero z tyłu to znaczy, że wywiązał się ze swoich zadań bardzo dobrze - pochwalił zmiennika szkoleniowiec.

Trener Górnika nie był w stanie dokładnie powiedzieć co dolega jego podopiecznemu. - Będziemy mądrzejsi po badaniu USG - wyjaśnił.

Z boiska kulejąc schodził piłkarz Ruchu Marek Zieńczuk. - Długo nie trenował. To może być zwykłe przeciążenie – uspokajał Waldemar Fornalik.

Marek Zieńczuk (nr 5) opuszczał boisko kulejąc, ale Waldemar Fornalik uspokajał, że to z powodu przeciążenia
Marek Zieńczuk (nr 5) opuszczał boisko kulejąc, ale Waldemar Fornalik uspokajał, że to z powodu przeciążenia
Komentarze (0)