W przekroju całego meczu zwycięstwo Lecha było w pełni zasłużone, bo stworzył sobie o wiele więcej sytuacji strzeleckich. - Staraliśmy się jak najszybciej zdobyć bramki, ale raziliśmy nieskutecznością. W drugiej połowie straciliśmy pechową bramkę i końcówka była ciężka oraz nerwowa, ale przechyliliśmy szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Do końca walczyliśmy o zwycięstwo i udowodniliśmy, że jesteśmy mocni - mówi Marcin Kikut.
Lechia właściwie nie zagroziła bramce gospodarzy, a gol dla nich padł po samobójczym trafieniu Dimitrije Injaca. Wydawało się, że mimo słabego meczu Lechia ma szansę dowieźć remis do końca, ale w ostatnich minutach gola na wagę trzech punktów zdobył Mateusz Możdżeń. - Po tej bramce była duża ulga. W przeciągu całego spotkania byliśmy lepsi, mieliśmy więcej sytuacji i na pewno remis byłby bolesny. Lechia nie miała nic do stracenia, grała z nożem na gardle, ale praktycznie nie stworzyła sobie żadnej sytuacji - opowiada "Kiki".
Ostatnie tygodnie były bardzo udane dla Kolejorza, który w pięciu meczach zdobył aż trzynaście punktów. Sprawiło to, że zawodnicy czują się dużo mocniejsi. - Każde zwycięstwo buduje. Remis w Kielcach również, bo w drugiej połowie pokazaliśmy świetną grę i dobrą postawę. Z meczu na mecz rośnie nasza siła i mamy nadzieję, że dzięki niej będziemy wstanie wygrywać do końca i osiągnąć swój cel. Jesteśmy zgrani i jeden pracuje za drugiego. Na boisku tworzymy drużynę i jesteśmy bardzo silni mentalnie. Na pewno budzi to optymizm na przyszłość - kontynuuje obrońca Lecha
Przed poznaniakami prawdziwy test, bowiem w sobotę zmierzą się na wyjeździe z Legią Warszawa. Aby nie stracić kontaktu z czołówką muszą to spotkanie wygrać. - Każdy najbliższy mecz jest dla najważniejszy i o wszystko. Tak podchodzimy do każdego spotkania i staramy się wygrywać. Na razie jest nieźle i myślę, że walka o puchary będzie trwała do samego końca - zakończył Kikut.
Marcin Kikut: Jesteśmy silni mentalnie
Lech Poznań dzięki zwycięstwu z Lechią Gdańsk znów awansował w tabeli i jest coraz bliżej miejsc premiowanych startem w europejskich pucharach. Seria pięciu meczów bez porażki sprawiła, że poznaniacy są o wiele silniejsi mentalnie. - Jesteśmy coraz mocniejsi - przyznaje Marcin Kikut.