Wtorek w Premier League: Wilshere zdruzgotany - w tym sezonie nie zagra

Jack Wilshere może zapomnieć o grze w tym sezonie i najprawdopodobniej także na Euro 2012. Tymczasem Mario Balotelli zapowiedział, że nie opuści Manchesteru City, chociaż jego przyszłość jest mocno niepewna. Natomiast w mediach pojawiły się informacje mówiące, że Johan Cruyff zostanie nowym dyrektorem sportowym Liverpoolu. Holender zdementował te plotki.

Wilshere zdruzgotany - w tym sezonie nie zagra

O występach w tym sezonie może zapomnieć Jack Wilshere. Pomocnik Arsenalu Londyn miał nadzieję, że uda mu się wykurować na ostatnie spotkania, ale teraz jest to niemożliwe. W tych rozgrywkach już nie zagra i prawdopodobnie przepadnie mu także Euro 2012.

- Jestem zdruzgotany. To był test mentalności dla mnie w tym sezonie i nadal tak będzie dopóki nie wrócę na murawę. Z moją kostką jest prawie wszystko dobrze, ale chyba nie będę gotowy na Euro. Mam nadzieję, że koledzy dobrze się spiszą i przywiozą puchar do domu - powiedział Jack Wilshere. 
Cruyff dyrektorem Liverpoolu?

W mediach pojawiły się informacje mówiące, że Johan Cruyff zostanie nowym dyrektorem sportowym Liverpoolu. Miałby zastąpić Damiena Comolliego, który od poprzedniego tygodnia przestał piastować tę funkcję.

- Widziałem swoje nazwisko łączone z Liverpoolem. Nie wiem skąd one pochodzą, ponieważ z nikim nie rozmawiałem - stwierdził jeden z najlepszych piłkarzy w historii futbolu. 
Mario Balotelli: Moją intencją jest zostanie w City

Mario Balotelli nie ma za sobą najlepszych tygodni. Włoch zawiódł Roberto Manciniego w meczu przeciwko Arsenalowi Londyn. Po tym spotkaniu menedżer stwierdził, że być może sprzeda krnąbrnego podopiecznego.

Tymczasem Balotelli nadal widzi swoją przyszłość na Edihad Stadium. - Moja przyszłość? Dlaczego ciągle mnie pytacie o Milan i Inter? Jestem w City i nie mam intencji do zmiany barw. Teraz myślę tylko o wygranie tytułu, ponieważ jestem przekonany, że United mogą popełnić błędy - powiedział Mario Balotelli.

Andy Carroll zmienił styl życia

W ostatnich dniach Andy Carroll jest na ustach fanów Liverpoolu. Wszystko dzięki bramce zdobytej przeciwko Evertonowi w półfinale Pucharu Anglii. Reprezentant Anglii chciałby częściej dostawać szansę gry w pierwszym składzie.

1,5 roku temu Kenny Dalglish zapłacił Newcastle United za tego napastnika 35 milionów funtów. To najdroższy transfer The Reds w historii klubu. Jednak Carroll w Premier League strzelił ledwie sześć bramek. Kiedyś Fabio Capello, ówczesny selekcjoner Synów Albionu, przyznał, że Carroll powinien "mniej pić". - Przeszłość to przeszłość. Odkąd jestem w Liverpoolu, to zmieniłem swój styl życia - stwierdził Carroll.

Sobota ważna dla Arsenalu

Po poniedziałkowej porażce z Wigan Athletic znów zrobiło się niepewnie na Emirates Stadium. Arsenal Londyn musi oglądać się za siebie, gdzie pięć punktów straty mają Chelsea Londyn oraz Tottenham Hotspur. Oba kluby mają w zanadrzu zaległe spotkanie do rozegrania.

Tymczasem w sobotę na Emirates Stadium przyjedzie właśnie Chelsea. Będzie to bezpośrednie starcie o prawo gry w Lidze Mistrzów. - Z Wigan może byliśmy trochę zmęczeni. Wiemy jednak, że sobota jest bardzo ważna i musimy wygrać - zapowiedział Johna Djourou, obrońca Kanonierów. 
Dowd sędzią finału Pucharu Anglii

Znany jest już arbiter finału Puchar Anglii. Będzie nim 49-letni Phil Dowd i to on będzie gwizdał piątego maja na Wembley w meczu Chelsea Londyn z Liverpoolem.

W tym sezonie Dowd był sędzią spotkania o Tarczę Wspólnoty. W 2010 roku był rozjemcą finału Pucharu Ligi Angielskiej, a w 2006 roku był arbitrem technicznym podczas Pucharu Anglii.

Kakuta chce dostać szansę w Chelsea

Gael Kakuta jest wypożyczony do francuskiego zespołu Dijon FCO. Ma jednak nadzieję, że w przyszłym sezonie Chelsea Londyn nie odda go do innej drużyny i dostanie swoją szansę na Stamford Bridge.

- W przyszłym sezonie nie chcę być znów wypożyczany. Sporo zyskałem doświadczenia podczas gry w Dijon i to pokazało, że wierzą we mnie - przyznał 20-latek.

Wilki zjeżdżają do niższej ligi

W bardzo trudnej sytuacji jest Wolverhampton Wanderers. Wydaje się, że nic nie pomoże Wilkom i w następnym sezonie nie będą występowały w Premier League.

Na dodatek we wtorek okazało się, że pierwszy bramkarz Wayne Hennessey w tych rozgrywkach już nie zagra z powodu kontuzji kolana.

Johnson opuści Fulham

31-letni niedoszły reprezentant Polski Andy Johnson opuści po sezonie Fulham Londyn. Prawdopodobnie trafi do Reading bądź West Ham United.

Kontrakt Johnsona wygasa za kilka tygodni i będzie mógł bez problemu zmienić otoczenie. Na Craven Cottage jest tylko rezerwowym.

Komentarze (1)
avatar
Pędzel
17.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
bardzo szkoda wilshere'a bo bez niego arsenal sporo stracil w tym sezonie. oby ta kontuzja nie pokrzyzowala jego kariery bo juz niejeden pilkarz mial ogromny problem po tak dlugiej przerwie.