Mateusz Mak ma za sobą kilka naprawdę udanych występów. W przerwie zimowej wraz z bratem Michałem trafili do Bełchatowa i Mateusz bardzo szybko wygryzł ze składu Kamila Kosowskiego. Jego brat nie miał tyle szczęścia, bowiem nabawił się kontuzji, z której powoli wychodzi.
Rodzeństwo już kilka miesięcy temu przebywało na testach w Hercie Berlin, teraz niewykluczone, że jeden z nich będzie miał okazję spełnić marzenia i zagrać w Bundeslidze. Działacze GKS chcieliby za piłkarza, wg nieoficjalnych informacji, minimum pół miliona euro.
Źródło: Fakt