Najlepsza "11" 27. kolejki T-Mobile Ekstraklasy

Portal SportoweFakty.pl wybrał najlepszą "jedenastkę" 27. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Między słupkami postawiliśmy na Mariana Kelemena ze Śląska Wrocław.

Najlepsza "jedenastka" 27. kolejki T-Mobile Ekstraklasy wg SportoweFakty.pl:

Marian Kelemen (Śląsk Wrocław). Wybronił Śląskowi remis w meczu z Lechią Gdańsk. Kilka razy kapitalnie interweniował po strzałach rywali. Kolejny raz koledzy z drużyny mogą mu dziękować.

Żeljko Djokić (Ruch Chorzów). Strzelił zwycięską bramkę w pojedynku z Polonią Warszawa. Jak zwykle był nie do przejścia w obronie, ale pechowo nie dokończył meczu z powodu kontuzji.

Adam Banaś (KGHM Zagłębie Lubin). Tradycyjnie w naszej "jedenastce". Pewny punkt w Zagłębiu, a na dodatek zdobył bramkę na wagę remisu oraz utrzymania w ekstraklasie Zagłębia Lubin.

Marcin Kamiński (Lech Poznań). Świetnie spisał się na Pepsi Arena. Dzięki niemu Lech Poznań zachował czyste konto w pojedynku z Legią Warszawa. Imponował spokojem oraz skutecznością w defensywie.

Ivica Iliew (Wisła Kraków). Takiego Serba chcieliby widzieć częściej fani Wisły. Tym razem Ilievowi wychodziły dryblingi i był motorem napędowym Białej Gwiazdy.

Rafał Murawski  (Lech Poznań). Bardzo solidnie zagrał w środku boiska reprezentant Polski. Na dodatek popisał się niezwykle dobrym podaniem do Rudniewa, który zdobył zwycięskiego gola.

Marek Zieńczuk (Ruch Chorzów). Ponownie na dobrym poziomie zagrał pomocnik Ruchu. To po jego podaniu Djokic zdobył jedyną bramkę dla Niebieskich w pojedynku z Polonią.

Jakub Wilk (Lechia Gdańsk). To po faulu na nim z boiska wyleciał Tadeusz Socha. Wilk strzelił także bramkę na wagę remisu. Zdecydowanie najlepszy gracz Lechii w spotkaniu ze Śląskiem.

Paweł Sobolewski (Korona Kielce). Zdobył bramkę oraz zaliczył asystę - taki bilans pozwolił znaleźć mu się w najlepszej "jedenastce" 27. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Ponadto był trudny do upilnowania dla zawodników ŁKS-u Łódź.

Tomasz Frankowski (Jagiellonia Białystok). W swoim stylu "Franek" zdobył dwie bramki i zapewnił Jagiellonii Białystok zwycięstwo nad Górnikiem Zabrze. Powrót "Franka" to ból głowy dla działaczy, którzy wciąż nie zaproponowali mu nowego kontraktu.

Artiom Rudnew  (Lech Poznań). Posucha jeśli chodzi o napastników. Łotysz pokazał, że wraca do dobrej dyspozycji i zdobył ładnego gola w pojedynku z Legią Warszawa. Co więcej, był on zwycięski.

Rezerwowi: Wojciech Kaczmarek (Cracovia), Mateusz Żytko (Cracovia), Costa Nhaimonesu (KGHM Zagłębie Lubin), Andraz Kirm (Wisła Kraków), Mateusz Możdżeń (Lech Poznań), Cwetan Genkow (Wisła Kraków).

Komentarze (2)
avatar
Remle
24.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
tylu Marków Zieńczuków w Ruchu :) Co dwóch Marków to nie jeden. Ale jedenastka dla mnie ok. Ciekawie Rudniewa w Canal ocenił Zbigniew Boniek: cały czas łapany na spalone, a raz udało mu się li Czytaj całość