AS przekonuje, że oba rzuty karne były "ewidentne". "Węgierski arbiter miał rację, dyktując jedenastkę za zatrzymanie piłki ręką przez Alabę po strzale Di Marii" - twierdzi Marca. Viktor Kassai miał również rację przy drugim karnym. "Pepe pchnął Gomeza, który próbował wykończyć zagranie Kroosa" - zauważają dziennikarze.
Wątpliwości Marki wzbudziła natomiast sytuacja z 14. minuty, gdy gola na 2:0 zdobył Cristiano Ronaldo. Według gazety nie jest wykluczone, że Portugalczyk znajdował się na spalonym po podaniu Mesuta Oezila. Żurnaliści zastanawiają się również, czy Bayernowi nie należał się drugi rzut karny w doliczonym czasie pierwszej połowie. Wtedy futbolówka po strzale Arjena Robbena z rzutu wolnego dotknęła ręki stojącego w murze Pepe.
ZOBACZ SYTUACJE, W KTÓRYCH PODYKTOWANE ZOSTAŁY RZUTY KARNE (WIDEO) ->>>