Zagłębie Lubin walczy o pieniądze

Zagłębie Lubin po udanej rundzie wiosennej zapewniło sobie utrzymanie w T-Mobile Ekstraklasie. Piłkarze mają jednak nadal motywację do tego, aby odnosić zwycięstwa w kolejnych spotkaniach.

Damian Gapiński
Damian Gapiński

Polska Miedź i jej spółki zapewniają Zagłębiu Lubin 2/3 jego rocznego budżetu. W tym sezonie do kasy klubu trafiło 30 milionów złotych, z czego 20 od spółki matki - KGHM. Umowa z klubem jest tak skonstruowana, że Zagłębie w zależności od zajętego miejsca w lidze, dostaje odpowiednią kwotę pieniędzy na kolejny sezon. Według informacji Przeglądu Sportowego, rozpiętości w zależności od zajętego miejsca mogą wynosić nawet kilka milionów złotych.

Taka umowa spowodowała, że Zagłębie sporo straciło przez słabą rundę jesienną, w której zespół zdobył niewiele punktów. Właśnie dlatego prezes klubu obiecał zawodnikom premię 100 tysięcy złotych za każde zwycięstwo w lidze (pod warunkiem zajmowania minimum dwunastego miejsca w tabeli po danej kolejce). Skoro bowiem może zyskać miliony, to inwestycja rzędu kilkuset tysięcy może się zwrócić z nawiązką.

Ewentualne zwycięstwa Zagłębia są ważne również dlatego, że wkrótce dojdzie do nowych wyborów w Polskiej Miedzi. Nie wiadomo, czy Herbert Wirth ponownie zostanie wybrany na prezesa. Choć wielokrotnie zapowiadano dokładną analizę wydatków klubu, to prawda jest taka, że nigdy Zagłębie nie miało tylu pieniędzy, co obecnie. Dla porównania, w sezonie, w którym zdobyło mistrzostwo Polski, otrzymało od sponsora 10 milionów mniej.

Źródło: Przegląd Sportowy

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×