Czy to będzie mecz o przysłowiową "pietruszkę" dla Podbeskidzia? Nie, bo jak zapewnia trener tej drużyny Robert Kasperczyk, bielszczanie chcą przeskoczyć zabrzan, do których aktualnie mają dwa punkty straty. Jednak w Zabrzu kolegom nie pomoże słowacki defensor Juraj Dancik, który podkręcił staw skokowy w ostatnim pojedynku z Wisłą Kraków. Oprócz niego zabraknie również napastnika Damiana Nowaka, ale to właśnie absencja Dancika może być najbardziej odczuwalna dla Podbeskidzia.
Górale w ostatnim czasie przeżywają spory kryzys. Nie wygrali w pięciu ostatnich meczach, a niedawny pojedynek z Wisłą w Bielsku-Białej zakończył się dość wysoką porażką 1:3. - Jak tu być zadowolonym? Każdy z nas jest wściekły przecież - mówi najlepszy zawodnik Górali w tamtym meczu, Mateusz Bąk. - Wisła zasłużyła na wygraną jak najbardziej. Jeżeli mam to oceniać obiektywnie, to krakowianie byli lepsi - dodaje golkiper na łamach portalu SportoweFakty.pl.
Bąk przyznaje, że porażka 1:3 z krakowianami była za wysoka. - Tak wysoki wynik to była konsekwencja gry "na hura" w ostatnich minutach. Na pewno wynik był za wysoki, nie taki powinien być - twierdzi bramkarz Podbeskidzia.
Trzy gole z Wisłą stracone w Bielsku-Białej to rzeczywiście dużo, tym bardziej iż w całym sezonie Górale u siebie stracili ich łącznie tylko 13. W meczu z Górnikiem może być jeszcze trudniej o silny blok defensywny bez lidera tej formacji, Dancika.