Łobodziński nie krytykował trenera

W czwartkowym Fakcie cytowano słowa Wojciecha Łobodzińskiegoi, który na spotkaniu z kibicami miał niepochlebnie wypowiadać się o Piotrze Świerczewskim. Klub na stronie internetowej zdementował te wypowiedzi.

- W tym momencie nie tworzymy żadnego kolektywu. A na treningach nie mamy nakreślanej żadnej myśli trenerskiej - miał tłumaczyć kibicom Wojciech Łobodziński. - Nie jestem trenerem, ale jak chcecie dowiedzieć się, skąd się biorą nasze braki taktyczne, to zapraszam na zajęcia, sami zobaczycie - tak, według Faktu, wyjaśniał przyczynę niepowodzeń.

Na stronie internetowej klubu tymczasem pojawiły się wyjaśnienia. - Cytowane są wypowiedzi, które nigdy nie miały miejsca - przekonuje Łobodziński. - Stałem przy barierce, za którą zgromadzili się kibice ale to głównie oni mówili, a ja tylko przysłuchiwałem się ich zarzutom pod naszym adresem. Zapewniam, że żadne zdanie ani stwierdzenie, które znajduje się w artykule nie padło z moich ust po poniedziałkowym meczu. Autor artykułu sugeruje, że podważam umiejętności naszego menadżera, a to nie jest prawda. Całą sprawę wyjaśniłem osobiście z Piotrem Świerczewskim.

Komentarze (0)