Twierdza Gliwice zdobyta - relacja z meczu Piast Gliwice - Ruch Radzionków

Piast Gliwice uległ na własnym stadionie Ruchowi Radzionków 0:1. Bramkę dla Cidrów zdobył w 28. minucie strzałem z rzutu wolnego Krzysztof Danielewicz. Radzionkowianie wygrali pierwszy raz od pięciu kolejek, a niebiesko-czerwoni po raz pierwszy przegrali przed własną publicznością.

To spotkanie mogło bardzo dobrze rozpocząć się dla Piasta. W 5. minucie Pavol Cicman wrzucał z prawej strony w kierunku Wojciecha Kędziory, piłka odbiła się od nóg obrońcy, dopadł do niej Ruben Jurado i potężnie uderzył. Jednak w ostatniej chwili Seweryn Kiełpin sparował ten strzał na rzut rożny, po którym główkował Fernando Cuerda - ponad poprzeczką. W 24. minucie Idrissa Cissé obiegał Jakuba Szmatułę, asekurował to obrońca i golkiper Piasta zdążył interweniować, przez co nie dopuścił do straty bramki. Chwilę później groźnie z ostrego kąta uderzał Ruben i Kiełpin z problemami odbił tę próbę.

W 28. minucie Cidry wyszły na prowadzenie. Rzut wolny z boku boiska wykonywał Krzysztof Danielewicz, chciał dośrodkowywać, ale wyszedł z tego strzał i piłka wpadła do bramki obok bezradnego Szmatuły. Minutę później gliwiczanie mogli kapitalnie odpowiedzieć. Ruben strzelał z bardzo ostrego kąta, futbolówka najpierw odbiła się od spojenia, następnie od słupka i wróciła do gry. W 35. minucie Cisse wychodził sam na sam z golkiperem Piasta, chciał go minąć, ale były gracz Warty Poznań w ostatniej chwili wyciągnął mu piłkę spod nóg.

Od początku drugiej odsłony gliwiczanie próbowali atakować, ale mądrze bronił się Ruch. Jednak w 54. minucie przyjezdni dopuścili do groźnej sytuacji pod swoją bramką, kiedy to Alvaro Jurado posłał potężny strzał zza pola karnego i minimalnie przestrzelił. W 58. minucie podanie z głębi pola dostał Cisse, wyprzedził obrońcę, stanął oko w oko ze Szmatułą, ale skiksował i nie trafił w piłkę. W 63. minucie Ruben strzelał z kilkunastu metrów, jednak odbił to Kiełpin. W 68. minucie Adrian Świątek świetnie dośrodkował na głowę chwilę wcześniej wprowadzonego na boisko Jana Buryana , a Czech szczupakiem chciał zdobyć gola, ale jak struna wyciągnął się bramkarz gości i wybił to na róg. Minutę później Adrian Klepczyński z kilku metrów chciał zdobyć bramkę, jednak w ostatniej chwili został zablokowany.

W 72. minucie z dystansu strzelał Buryan i futbolówka zatrzymała się dopiero na górnej siatce. W 77. minucie "Klepa" nie porozumiał się ze Szmatułą, chciał to wykorzystać Łukasz Tumicz, ale w ostatniej chwili bramkarz Piasta uprzedził napastnika gości. W 80. minucie Tumicz uderzał z dystansu i trafił w słupek. W 87. minucie Buryan ładnie zgrał do Rubena, Hiszpan od razu przymierzył, ale chybił.

Po meczu powiedzieli:

Artur Skowronek (trener Ruchu Radzionków): Czujemy bardzo duże zadowolenie ze zdobyczy punktowej i stuprocentowej zdobyczy. Mamy satysfakcję, że przełamaliśmy passę u siebie i Piast może dopisać sobie porażkę u siebie. Zwycięstwo nas wiele kosztowało. Zespół włożył wiarę w swoje poczynania. Druga połowa była bardzo ciężka. Piast zepchnął nas do niskiej defensywy, asekuracja i komunikacja pomogła nam, że bramka dla gospodarzy nie padła. Musimy szanować sytuacje, które stwarzamy na tak ciężkim terenie. Mogliśmy ten mecz wcześniej rozstrzygnąć. Dziękuję zespołowi, daje nam to komfort. W Nowym Sączu będziemy chcieli powielić naszą pracę. Chcę także podziękować naszym kibicom, mają swoją cegiełkę w tym zwycięstwie.

Marcin Brosz (trener Piasta Gliwice): Przegraliśmy bardzo ważne spotkane, które planowaliśmy rozegrać nieco inaczej. Nie będziemy szukać winnych, bo jesteśmy odpowiedzialni za to, co się stało. W następnym meczu będziemy chcieli się zrehabilitować i to jest nasz główny cel, nasze zadanie.

Nie szukam przyczyny w kontuzjach, mieliśmy swoje sytuacje, Radzionków zagrał konsekwentnie, dlatego to jest główny powód, dlaczego my nie zwyciężyliśmy. Staraliśmy się zagrać bardziej ofensywnie, stąd zmiana w przerwie Świątka za Pietrzaka. Adrian miał wzmocnić siłę ataku.

Piast Gliwice - Ruch Radzionków 0:1 (0:1)
0:1 - Danielewicz 28'

Składy:

Piast Gliwice: Szmatuła - Lisowski (67' Buryan), Cuerda, Klepczyński, Matras - Cicman, Alvaro Jurado, Zganiacz, Pietrzak (46' Świątek) - Ruben Jurado - Kędziora.

Ruch Radzionków: Kiełpin - Mróz, Nalepa, Biernat, Kowalski - Radzio (90' Wrzesień), Muszalik, Danielewicz, Cieluch (77' Dziewulski) - Cisse (74' Tumicz).

Żółte kartki: Klepczyński, Cuerda, Matras (Piast) oraz Mróz (Ruch).

Sędzia: Michał Zając (Sosnowiec).

Widzów: 4728.

Komentarze (1)
avatar
Bartomeul
28.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
cała czołówka ligi kopie się w czoło