Sędzia powinien zmienić dyscyplinę - komentarze po meczu Odra Opole - Tur Turek

Piłkarze z Turka zadowoleni ze swojej gry są przekonani, że opolanie mieli szczęście, że zdobyli pierwszy punkt w tym sezonie, gdyż zawiodła z ich strony skuteczność, a sytuacji nie brakowało. Innego zdania są zawodnicy i trener gospodarzy, którzy brak wygranej swojego zespołu upatrują w wyraźnych i licznych błędach sędziego.

Robert Hyży (pomocnik Tura): Gol wyrównujący padł z rzutu karnego, ale tak samo jak rzut wolny wolne, czy rożne to także element gry. Moim zdaniem arbiter sędziował bardzo dobrze i możemy mieć pretensje tylko do siebie, że nie wygraliśmy tego meczu, bo byliśmy lepsi. Uważam, że Odra przeciętnie grała. Mecz z Wartą przed nami, nie poddamy się i powalczymy o 3 punkty.

Łukasz Derbich (obrońca Tura): Gdybyśmy strzelili te pewniaki to wynik mógł być wysoki. Byliśmy lepsi, ale wygrywa ten kto strzeli więcej goli - w tym wypadku liczba bramek była podobna. Na pewno nasza drużyna była lepiej zorganizowana i przewyższała drużynę Odry technicznie.

Włodzimierz Tylak (trener Tura): Mecz był widowiskowy, ciekawy, dużo się działo. Obydwie drużyny chciały wygrać. Znaliśmy sytuację Odry, która nie zdobyła do tej pory żadnego punktu i potrzebne było odbicie, zdobycz punktowa. My w każdym meczu musimy ich szukać, bo nie będziemy walczyć o awans i każdy zdobyty punkt może mieć duże znaczenie. Odra ma swoje atuty i myślę, że jeszcze uda jej się pokazać z dobrej strony.

Paweł Odrzywolski (obrońca Odry): To jest jakieś fatum - albo sytuacje mamy i ich nie wykorzystujemy albo rywal kilka razy zagrozi bramce i padają gole. Sam miałem dobrą okazję, chciałem uderzyć na długi słupek, ale piłka ustawiła mi się na szpicu i minęła około półtora metra bramkę. Zdobyliśmy 1 punkt - to zawsze jest coś, chociaż niedużo. Mogliśmy wygrać. Pracę sędziego pozostawię bez komentarza.

Marcel Surowiak (obrońca Odry): Zawiodła znów skuteczność. Tur wygrywa punkt - grali mądrze i spokojnie, mają dobrych zawodników po bokach. Przed meczem z Katowicami nie musimy się bojowo nastawiać, trzeba wziąć się w garść, zacisnąć zęby i walczyć do końca.

Andrzej Prawda (trener Odry): Mecz w naszym wykonaniu był najgorszy w tym sezonie. Dostrzegłem wiele mankamentów w grze ofensywnej i defensywnej. Mieliśmy sytuacje, Pontusowi znowu dałem szansę, ale jej nie wykorzystał. Strzeliliśmy gola, ale nie został on uznany. Nie chcę oceniać sędziego, ale nie powinien w ten sposób się kompromitować i byłoby lepiej gdyby zmienił dyscyplinę. Kto na meczu był ten widział. Nasz zespół traci wiarę, bo mimo, że chcą zrobić coś dobrego to potem ktoś bezczelnie to psuje. Przeciwnik zagrał dobrze.

Źródło artykułu: