Niebiescy: Jak ochłoniemy to docenimy

Ruch Chorzów osiągnął największy sukces od 23 lat. Niebiescy wywalczyli wicemistrzostwo Polski, którego jednak krótko po ostatnim gwizdku nie doceniali. Chorzowianie zdawali sobie sprawę, że radość z osiągniętego wyniku przyjdzie z czasem.

Michał Piegza
Michał Piegza
Kto by się spodziewał jeszcze kilka kolejek temu, że piłkarze Ruchu Chorzów po zajęciu drugiego miejsca w T-Mobile Ekstraklasie boisko będą opuszczać ze smutkiem. - Ciężko się cieszyć, bo zdawaliśmy sobie sprawę, że mogliśmy być mistrzami. Na pewno jednak jak ochłoniemy to docenimy ten sukces - stwierdził defensor Niebieskich Marek Szyndrowski. - Jest niedosyt. Przecież była duża szansa na mistrzostwo. Obiektywnie patrząc, drugie miejsce musi cieszyć - wtórował koledze pomocnik Łukasz Janoszka.
Marek Szyndrowski należał w zakończonym sezonie do mocnych punktów Ruchu Marek Szyndrowski należał w zakończonym sezonie do mocnych punktów Ruchu
Niebiescy aby wywalczyć w niedzielę piętnaste w historii mistrzostwo Polski musieli pokonać Lechię i czekać na wynik meczu w Krakowie, gdzie Śląsk nie mógł pokonać Wisły. - Szybko strzelone gole ustawiły nasze spotkanie. A wyniku Śląska nie znaliśmy. Słyszeliśmy tylko reakcje publiczności na stadionie, ale do końca nie wiedzieliśmy o co chodzi. W przerwie również nie mieliśmy informacji. Koncentrowaliśmy się na tym żeby wygrać z Lechią. Dopiero po meczu dowiedzieliśmy się jaki rezultat padł w Krakowie - stwierdził Janoszka.
Łukasz Janoszka (nr 14) stwierdził, że podczas spotkania Niebiescy nie znali wyniku toczącego się pojedynku w Krakowie pomiędzy Wisłą i Śląskiem Łukasz Janoszka (nr 14) stwierdził, że podczas spotkania Niebiescy nie znali wyniku toczącego się pojedynku w Krakowie pomiędzy Wisłą i Śląskiem
Wicemistrzostwo Polski to największy sukces Ruchu od 1989 roku, gdy chorzowianie z Waldemarem Fornalikiem w składzie sięgali po ostatni jak na razie tytuł mistrzowski dla Niebieskich i dla drużyny z Górnego Śląska. - Nikt się nie spodziewał, ze będziemy walczyli do ostatniej kolejki o tytuł. Do tego zagraliśmy w finale krajowego pucharu. Dla nas to był naprawdę bardzo udany sezon - podsumował dokonania 14-krotnych mistrzów i 6-krotnych wicemistrzów Polski Marek Szyndrowski.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×