[tag=734]RELACJA LIVE Z FINAŁU LIGI EUROPEJSKIEJ ->
Athletic Bilbao[/tag] jeszcze nigdy nie wywalczył trofeum w Europie. W sezonie 1976/1977 Baskowie dotarli do finału Pucharu UEFA, w którym po dwumeczu ulegli Juventusowi (0:1 i 2:1). Atletico Madryt do tej pory dwukrotnie triumfowało poza krajowym podwórkiem - w rozgrywkach 1961/1962 sięgnęło po Puchar Zdobywców Pucharów, a w sezonie 2009/2010 zespół Quique Floresa wygrał Ligę Europejską, pokonując w finale po dogrywce angielski Fulham.
Podopieczni Marcelo Bielsy w drodze do finału pokonali m.in. Paris Saint-Germain, Lokomotiw Moskwa, Manchester United, Schalke 04 oraz Sporting Lizbona. Z kolei zespół prowadzony od niedawna przez Diego Simeone uporał się z Udinese, Lazio, Besiktasem, Hannoverem i Valencią. Madrytczycy w fazie pucharowej wygrali wszystkie 8 meczów!
W drużynie z Vicente Calderon zabraknie Tiago Mendesa, w miejsce którego od 1. minuty zagra Gabi, i prawdopodobnie także Antonio Lopeza. Największym zagrożeniem dla Gorki Iraizoza powinien być Radamel Falcao, którego dorobek strzelecki w LE w dwóch ostatnich sezonach jest imponujący: 28 występów i 27 goli! W tym sezonie Kolumbijczyk w Primera Division zdobył aż 23 bramki. Jeśli w czwartek choć raz trafi do siatki, sięgnie po koronę króla strzelców LE, dystansując Klaasa-Jana Huntelaara. Za plecami superstrzelca wystąpi kreatywny tercet Arda Turan - Diego - Adrian. Baskowie nie mają żadnych problemów kadrowych i zagrają w najsilniejszym zestawieniu. Thibaut Courtois szczególną uwagę musi zwrócić na cel transferowy Barcelony Fernando Llorente oraz jego partnerów z ataku: Ikera Muniaina i Markela Susaetę. To trio zdobyło we wcześniejszych etapach aż 17 goli.
Finał Ligi Europejskiej z 2011 roku: FC Porto pokonuje 1:0 SC Braga po golu Radamela Falcao. Czy Kolumbijczyk zostanie bohaterem także w Bukareszcie?
W bieżących rozgrywkach Atletico i Athletic dwukrotnie zmierzyły się w lidze. W październiku na San Mames było 3:0 dla Basków, jednak w rewanżu po dwóch trafieniach Falcao 2:1 zwyciężyli Los Rojiblancos. W ligowej tabeli stołeczna ekipa zajmuje 5. miejsce i ma 4 "oczka" przewagi nad 9. Athletikiem. Ostatnio zdecydowanie wyższą formę prezentuje madrycka jedenastka, która w 5 meczach zgromadziła 11 "oczek". Zespół z Bilbao w tym czasie wywalczył 7 punktów, ulegając m.in. 0:3 Realowi Madryt.
Atletico na początku sezonu radziło sobie średnio. Przełom nastąpił, gdy Gregorio Manzano został zastąpiony przez Simeone. - W momencie zmiany trenera morale nie były najlepsze. Nowy szkoleniowiec dokładnie wiedział jednak co robić i pozwolił nam osiągnąć nowy poziom. To dlatego jedziemy do Bukaresztu. Athletic to zespół, który bardzo ciężko pracuje na boisku. Bielsa zmienił ich styl, my jednak znamy także słabe strony tej drużyny - przekonuje Falcao. - Musimy być zwarci, szybcy i bardziej skoncentrowani niż w meczach ligowych. Rywalizacja z hiszpańską drużyną oznacza, że oba teamy świetnie się znają, jednak hiszpański finał to przede wszystkim bardzo ważna rzecz dla hiszpańskiego futbolu - twierdzi Simeone.
- Rok temu nikt nie mógł nawet sobie wyobrazić, że będziemy przeżywać tak wspaniałe chwile. Mamy wielką szansę na zakończenie sezonu na szczycie. Chcemy uniknąć tego, by nasze niezwykłe zwycięstwo na Old Trafford zostało zapamiętane tylko jako wspaniała noc w udanej europejskiej przygodzie, która nie została uwieńczona triumfem - zapowiada Llorente. - Mamy najmłodszą drużynę w całej lidze hiszpańskiej, jednak przygotowanie mentalne i niepokój nigdy nie były dla nas problemem. Jak zwykle będziemy nieskrępowani i naturalni - dodaje Bielsa.
Rywalizacja w rumuńskiej stolicy nie będzie pierwszym wewnątrz hiszpańskim finałem w Europie. W 2000 roku w Lidze Mistrzów Real pokonał 3:0 Valencię, a 7 lat później po Puchar UEFA sięgnęła Sevilla FC, zwyciężając po karnych z Espanyolem Barcelona.
Atletico Madryt - Athletic Bilbao / śr. 09.05.2012 godz. 20.45
Przewidywane składy:
Atletico: Courtois - Juanfran, Miranda, Godin, Filipe - Suarez, Gabi - Adrian, Diego, Turan - Falcao.
Athletic: Iraizoz - Iraola, Martinez, Amorebieta, Aurtenetxe - De Marcos, Iturraspe, Herrera - Susaeta, Llorente, Muniain.
Sędzia: Wolfgang Stark (Niemcy).