Niespodziewanie w pierwszej jedenastce gości pojawił się Ibrahim Afellay, który przez długi okres leczył ciężką kontuzję. Holender jednak nie wykazał się niczym szczególnym i tuż po zmianie stron zszedł z boiska. Sobotnie spotkanie rozpoczęło się świetnie dla wicemistrzów kraju. FC Barcelona już w 9. minucie, za sprawą dośrodkowania z rzutu rożnego Xavi'ego i strzale głową Sergio Busquetsa, objęła prowadzenie.
Później mecz był otwarty, Betis nie ograniczył się tylko do bronienia, ale zdecydowanie brakowało bramkowych okazji. Tuż po przerwie drugi raz za faul żółtą kartkę obejrzał Daniel Alves i Los Verdiblancos jeszcze odważniej ruszyli do ataków. W ciągu trzech minut 2-krotnie sytuacje sam na sam wykorzystał najlepszy strzelec klubu, Ruben Castro, który ostatecznie sezon zakończył z 16. trafieniami na koncie.
Dumy Katalonii nie potrafił podźwignąć nawet Messi, który w doliczonym czasie gry rewelacyjnie przymierzył w słupek z rzutu wolnego. Ostatecznie Argentyńczyk nie powiększył swojego dorobku i zatrzymał się na 50. bramkach w Primera Division. Najlepszego gracza globu 2011 roku wyręczył chwilę później Seydou Keita, który strzałem z główki doprowadził do wyrównania.
Betis Sewilla - FC Barcelona 2:2 (0:1)
0:1 - Busquets 9'
1:1 - Ruben Castro 71'
2:1 - Ruben Castro 74'
2:2 - Keita 90+2'
Składy:
Betis Sewilla: Casto - Chica (73' Isidoro), Paulao, Dorado, Nacho, Benat, Canas, Jefferson Montero (58' Santa Cruz), Pozuelo (65' Nono), Jonathan Pereira, Ruben Castro.
FC Barcelona: Valdes - Alves, Machesrano, Pique, Adriano, Keita, Busquets, Xavi (83' Iniesta), Afellay (58' Montoya), Pedro (77' Tello), Messi.
Żółte kartki: Benat, Canas (Betis) oraz Alves (Barcelona).
Czerwona kartka: Alves /53', za drugą żółtą/ (Barcelona).
***
Zwycięstwem z kibicami pożegnali się piłkarze Realu Sociedad. Baskowie pokonali skromnie Valencię po bramce Antoine Griezmanna. Spotkanie w Hiszpanii określone zostało jako mecz pożegnań. Karierę skończył bowiem kapitan gospodarzy - Mikel Aranburu, który spędził na Anoeta 14 lat i pojawił się 427 razy na placu gry. Trzecich Nietoperzy po raz ostatni poprowadził za to Unai Emery.
Real Sociedad - Valencia CF 1:0 (0:0)
1:0 - Griezmann 64'