Niemieccy eksperci komentowali przebieg finału Pucharu Niemiec w niedzielnym programie Doppelpass. Jednym z gości był znakomity przed laty zawodnik Bayernu Monachium, charyzmatyczny Mario Basler. - Wielkie pochwały dla piłkarzy Borussii za to, co zrobili z Bayernem. Czapki z głów! - powiedział jeden ze zwycięzców EURO 1996.
Według Baslera kluczem do sukcesów drużyny Juergena Kloppa jest postawa Roberta Lewandowskiego. - Gomez oczywiście strzelił w tym sezonie mnóstwo goli, ale przegrywa w porównaniu z Lewandowskim. Ten drugi jest lepszy, ponieważ jest zdecydowanie szybszy i potrafi znacznie lepiej przytrzymywać piłkę - uważa 43-latek. - Lewandowski dostaje futbolówkę i się przy niej utrzymuje, dzięki czemu pomocnicy mogą podejść wyżej pod pole karne przeciwnika. Tego właśnie potrzeba w dzisiejszym futbolu - dodaje.
Basler stwierdził, że jeśli Bawarczycy chcą przerwać hegemonię BVB muszą pozyskać nowych klasowych zawodników, co dotyczy także ofensywy. Wściekły po sobotnim meczu Uli Hoeness już zapowiedział, że jego klub zainwestuje we wzmocnienia i że ma na to potrzebne środki. Wydaje się, że po tym, co wydarzyło się na Olympiastadion, celem transferowym numer 1 FCB powinien być właśnie Lewandowski.
23-letni kadrowicz Franciszka Smudy zdobył 30 goli i zaliczył 12 asyst w 46 występach. Gomez ma na koncie 41 trafień przy 7 asystach w 51 meczach. Dużo wyższe recenzje od niemieckich dziennikarzy zbiera jednak "Lewy", który w przeciwieństwie do reprezentanta Niemiec wybierany jest do jedenastek sezonu. W kwietniowym meczu ligowym Polak strzelił piękną bramkę, a wyceniany na 42 mln euro napastnik Bayernu był bezradny i opuścił murawę w 74. minucie.