Peter Šinglár: Oczekuje się od nas tylko sukcesów

Reprezentant Słowacji, Peter Šinglár, w letnim okienku transferowym podpisał kontrakt z Wisłą Kraków. Futbolista po rozstaniu się ze Slovanem Liberec mógł zostać w Czechach bądź wybrać ofertę z Grecji. Miał ponadto szansę wrócić do ojczyzny, aby zasilić szeregi MFK Koszyce.

Šinglár przez sztab szkoleniowy krakowskiej Wisły był przymierzany do roli ewentualnego następcy Marcina Baszczyńskiego. Jednak reprezentant Polski ostatecznie został przy Reymonta.

- Tak więc jesteśmy jak dwa koguty na jednej grzędzie. Według mnie numerem jeden jest mój kolega - stwierdził Słowak, który nie wyklucza, iż wkrótce będzie występował na boisku jako środkowy obrońca: - W okresie przygotowawczym grałem też na tej pozycji.

Šinglár w miniony weekend zadebiutował w pojedynku ligowym w szeregach Białej Gwiazdy przeciwko Polonii Bytom.

- Odnieśliśmy zwycięstwo, ale wymagano tego od nas. Przecież jesteśmy obrońcami tytułu i oczekuje się od nas tylko sukcesów [...]. Wymagania są tu duże, lecz otoczenie mi się podoba, także zespół, który dobrze mnie przyjął - powiedział Słowak, który ma świadomość, iż nie może być pewny gry w wyjściowym składzie Wisły. - Trener chce mieć każdą pozycję zdublowaną - stwierdził Šinglár.

Komentarze (0)