Fornalik oceniany niesparawiedliwie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Waldemar Fornalik w rozmowie ze sport.pl przyznaje, że Antoni Piechniczek oficjalnie powiedział mu, że jest kandydatem na selekcjonera reprezentacji.

W tym artykule dowiesz się o:

- Od tego momentu zaczynam zastanawiam się, jakbym został selekcjonerem. Każdy trener marzy, by ktoś mu taką propozycję złożył - mówi trener Ruchu Chorzów w rozmowie ze sport.pl.

W mediach nie brak jednak opinii, że Waldemar Fornalik nie nadaje się na opiekuna kadry, bo prowadził jedynie Ruch i brakuje mu międzynarodowego doświadczenia. - Słyszałem bądź czytałem te opinie, więc przypomnę, że jako szkoleniowiec pracowałem nie tylko w Chorzowie, ale także w innych klubach. Mam doświadczenie międzynarodowe nie tylko jako piłkarz, bo w roli drugiego trenera walczyłem z Wisłą Kraków przeciwko Realowi Saragossa, czy później w Amice Wronki, choć ta przygoda w Europie nie była zbyt udana. Poznawałem międzynarodową piłkę także w inny sposób, jeździłem na mecze, wielkie imprezy, nie zamknąłem się tylko w swoim klubie. Mam więc prośbę: zanim ktoś wygłosi krzywdzące mnie opinie, niech się zastanowi, czy rzeczywiście jestem trenerem, który z kadrą sobie nie poradzi, czy nie mam żadnego doświadczenia i na pewno sobie nie podołam. Mam też prawo być niezadowolony i czuć się traktowany niesprawiedliwie, kiedy np. jedna z telewizji przedstawia sylwetki kandydatów na trenerów, ich osiągnięcia i tylko w moim przypadku pomija ostatnie, bardzo ważne miesiące, kiedy uznano mnie za trenera roku - przypomina szkoleniowiec.

Źródło: sport.pl

Źródło artykułu: