Testowanie w Lechii trwa. Gdańszczanie przegrali z Chojniczanką Chojnice 0:1

W sobotę o godzinie 12:00 Lechia Gdańsk rozegrała spotkanie sparingowe z Chojniczanką Chojnice. Oba zespoły zagrały w eksperymentalnych składach, w których nie brakowało testowanych piłkarzy.

W meczu, który składał się nietypowo z trzech tercji, zagrali przede wszystkim zawodnicy, wobec których trener Bogusław Kaczmarek nie ma pewności, czy powinni pozostać z drużyną. Jedynymi piłkarzami pierwszej drużyny Lechii Gdańsk, którzy zagrali w sobotę byli Białorusin Aleksandr Sazankow, Kamil Poźniak i Maciej Kostrzewa. W meczu wystąpiło wielu testowanych zawodników. Swoje szanse dostali zawodnicy Gryfa Wejherowo - Grzegorz Gicewicz i Przemysław Kostuch, Wojciech Zyska z Olimpii Sztum, Szymon Sadowski z Olimpii Elbląg, Bartosz Czarnecki z AP Malbork, Filip Kozłowski z Gopła Kruszwica, Michał Dmitrzyk z Gryfa Tczew i Paweł Galik z Huragana Morąg. Jedynym obcokrajowcem testowanym przez gdańszczan był Kent Eriksen z norweskiego Elverum Fotball. W Chojniczance Chojnice zagrało tylko czterech piłkarzy pierwszego zespołu, resztę stanowili piłkarze testowani.

O doborze składu wypowiedział się szef skautingu Lechii Gdańsk, Roman Kaczorek. - To są wyróżniający się zawodnicy z naszego terenu. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby ich sprawdzić, bo wyrażają chęci aby zasilić zespoły III ligi lub Młodej Ekstraklasy. Dwaj zawodnicy Gryfa Wejherowo - Gicewicz i Kostuch, a także Kent Eriksen są brani pod uwagę w kontekście transferu do pierwszego zespołu. To melodia przyszłości - powiedział przed meczem Kaczorek w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Czy można się spodziewać w tym okienku transferowym testowanych piłkarzy z lig zagranicznych? - Mamy na oku kilku zawodników, z którymi rozmawiamy w kontekście wzmocnień. Nie chcę tutaj zapeszać. Jeżeli dopniemy wszystko, co planujemy, to w tym okienku nie będziemy ściągać zawodników z innych lig. Nie wykluczamy jednak takiej możliwości, chociaż bardziej skłaniamy się ku transferom piłkarzy z polskiej ligi - przyznał Kaczorek.

Przez większość spotkanie przeważali zawodnicy z Chojnic, którzy częściej utrzymywali się przy piłce i mieli więcej akcji bramkowych. W końcu w drugiej tercji, po zmianach w składach obu ekip padła bramka. Pewny strzał na bramkę strzeżoną przez Patryka Sobczaka oddał Dawid Juchacz. Do końca sparingu przeważali piłkarze z południa województwa pomorskiego, jednak brakowało przede wszystkim skuteczności i wynik spotkania nie uległ zmianie. - Trudno po meczu coś powiedzieć, bo chłopacy pierwszy raz widzieli się na boisku. Na pewno nie zostanie z nami Norweg Eriksen, który mnie nie przekonał. Decyzje co do potencjalnych kandydatów na grę w zespole Młodej Ekstraklasy i III ligi oraz co do graczy Gryfa Wejherowo kandydujących do pierwszego zespołu są w fazie opracowywania. Z pewnością warci sprawdzenia są też piłkarze z roczników 1995 i 1996, którzy aktualnie grają o mistrzostwo Polski juniorów młodszych - powiedział Bogusław Kaczmarek.

Norweg, który na pewno nie zagra w Gdańsku nie był zadowolony z tego sparingu. - Był to bardzo chaotyczny mecz, otrzymywałem słabe podania i było tu praktycznie tylko bieganie. W zimę byłem na testach w Bytovii, ale wolałem przenieść się do dużego miasta, gdzie więcej ludzi mówi po angielsku. W Gdańsku byłoby mi się łatwiej zaaklimatyzować. W ubiegłym sezonie w Norwegii zdobyłem 29 bramek w 24 meczach, a w tym sezonie zdobyłem 3 bramki i miałem 11 asyst. Chciałbym spróbować polskiego futbolu - mówił jeszcze przed decyzją Kent Eriksen.

Lechia Gdańsk - Chojniczanka Chojnice 0:1
0:1 - Juchacz 50'

Skład Lechii Gdańsk: Kacper Rosa - Łukasz Wiśniewski, Przemysław Kostuch, Szymon Sadowski, Krystian Rąbczyk, Maciej Kostrzewa, Wojciech Zyska, Damian Szuprytowski, Kamil Poźniak, Grzegorz Gicewicz, Aliaksandr Sazankow oraz Patryk Sobczak, Jakub Popielarz, Bartosz Czarniecki, Piotr Jaroszek, Kent Eriksen, Filip Kozłowski, Paweł Galik.

Źródło artykułu: