Celeban już gra w rumuńskim klubie. Jego menedżer czuje się oszukany

Transfer Piotra Celebana do FC Vaslui nie został jeszcze potwierdzony, ale jest to tylko formalność. Obrońca mistrzów Polski rozpoczął już w Rumunii przygotowania do nowego sezonu.

Piotrowi Celebanowi 30 czerwca wygasł kontrakt ze Śląskiem Wrocław (występował w tym klubie od 2008 roku). Jak informują rumuńskie media, dzień później 27-latek wystąpił w sparingu FC Vaslui ze Spartą Praga. Wychowanek Pogoni Szczecin pojawił się na murawie w drugiej połowie, a pojedynek zakończył się remisem 2:2.

Gazeta Sporturilor wśród wzmocnień wicemistrza Rumunii wymienia zarówno Celebana, jak i Cristiana Omara Diaza, który do tej pory również występował w Śląsku. Oba transfery wkrótce powinny zostać oficjalnie potwierdzone, ponieważ 1 lipca otwarto w Rumunii okno transferowe.

Tymczasem według informacji Przeglądu Sportowego Celeban wkrótce może zostać pozwany do sądu. Okazuje się bowiem, że zawodnik sam negocjował z Rumunami, choć uprawnionym do rozmów z zagranicznymi kontrahentami był wyłącznie jego menedżer Marcin Kwiecień.

- Mogę ujawnić tylko tyle, że nie kontaktowałem się z FC Vaslui, ani też Rumuni nie rozmawiali ze mną - przyznaje Kwiecień, który wcześniej przedstawił Celebanowi konkretne oferty z Austrii Wiedeń i Fortuny Duesseldorf.

Pozbawiony prowizji menedżer zamierza wystąpić do sądu o 10 procent wartości nowego kontraktu piłkarza i zwrot kosztów poniesionych na poszukiwanie nowego klubu. Ponieważ Celeban na mocy 4-letniego kontraktu za każdy sezon zarobi około 300 tysięcy euro, stawką sporu będzie nawet pół miliona złotych.

Źródło: Przegląd Sportowy

Źródło artykułu: