Rogalski musi zawalczyć o kontrakt

Pogoń rozpoczęła w poniedziałek przygotowania do sezonu. Na pierwszym treningu pojawił się Maksymilian Rogalski, choć wraz z końcem czerwca stał się formalnie wolnym zawodnikiem.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski

Szczecinianie wznowili wspólne treningi po kilku tygodniach odpoczynku i ćwiczeń indywidualnych. Piłkarze Pogoni znaleźli się w czołówce ekip T-Mobile Ekstraklasy pod względem długości urlopów i zgodnie przyznają, że od pewnego czasu ciągnęło ich już na boisko.

- Początek przygotowań zaliczam do radosnych momentów. Fakt, że wakacje i towarzyszący im odpoczynek są potrzebne, ale co za dużo, to niezdrowo. Piłka nożna jest naszym zawodem i nadszedł czas, by wrócić na właściwe tory. Przed nami misja wypracowania formy już na inaugurację ligi - komentował Maksymilian Rogalski.

Przed podopiecznymi Artura Skowronka siedem tygodni przygotowań, podczas których wyjadą na dwa zgrupowania, zagrają sześć sparingów i powalczą w Pucharze Polski. - Letnia przerwa ma ten plus, że stosunkowo szybko wraca się do rozgrywania meczów. Do tego dochodzi fajniejsza pogoda oraz treningi z piłką. Przed rundą wiosenną wykonywanie pewnych ćwiczeń jest utrudnione przez warunki - przypomniał defensywny gracz.
Maksymilian Rogalski trafił do szczecińskiego klubu przed trzema sezonami Maksymilian Rogalski trafił do szczecińskiego klubu przed trzema sezonami
Rogalski zameldował się na treningu, choć od dwóch dni nie jest związany kontraktem z klubem. - Stałem się wolnym zawodnikiem i nie bardzo wiem, jaka czeka mnie przyszłość. Na razie będę przygotowywał się w Szczecinie i moim zadaniem jest przekonanie trenera o swojej przydatności. Jeżeli tego dokonam, to nie powinienem zmienić klubu. Czas pokaże, czy tak się właśnie stanie - przedstawił sytuację Rogalski.

- Pod koniec minionego sezonu zmagałem się z urazem, dlatego latem nie miałem wiele wolnego. Poświęciłem czas na pracę i odbudowanie, aby rozpocząć normalne treningi z resztą zespołu. W moim odczuciu nie mam problemu z przygotowaniem fizycznym, ale więcej na ten temat powiedzą wykresy po czekających nas badaniach. Mam nadzieję, że nie będzie tragedii - mówił.

Poniedziałkowy trening był pierwszym pod wodzą nowego opiekuna zespołu, Artura Skowronka. - Gdy przychodzi nowy trener, to potrzeba czasu na bliskie poznanie. Dlatego po pierwszym spotkaniu nie wypada oceniać współpracy w kategoriach pozytyw-negatyw. Pogoń to młody zespół, który zaczyna pracę z młodym sztabem szkoleniowym. Oby to połączenie dało korzystny efekt dla obu stron - liczy wieloletni zawodnik Pogoni.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×