- Ostatnio Legię obserwowaliśmy dość często, czy to w lidze, czy to w pucharach, dlatego myślę, że rywale niczym nas w niedzielę nie zaskoczą. Jeśli myślimy o dobrym wyniku, musimy zagrać bardzo konsekwentnie, a także z ambicją i zaangażowaniem. Wówczas będziemy w stanie powtórzyć wynik z ubiegłego sezonu, gdy potrafiliśmy wygrać z Legią na jej stadionie - powiedział Janusz Białek w rozmowie z serwisem SportoweFakty.pl.
W ubiegłym tygodniu drużyna z Wodzisławia Śląskiego nie zaprezentowała się jednak zbyt dobrze i w przeciętnym stylu zremisowała na wyjeździe z ŁKS. - Jeśli ktoś każe nam grać o godz. 14.00, gdy panuje niesamowity upał, a warunki należą raczej do plażowych a nie piłkarskich, to trudno dziwić się, że spotkanie wygląda tak a nie inaczej. Mam nadzieję, że w przyszłości nie będziemy musieli rozgrywać meczów o takiej porze, bo na pewno wpływa ona na atrakcyjność widowiska - stwierdził szkoleniowiec Odry.
Legia ostatnio również nie zachwyca. Czy to zwiększa szanse wodzisławian na sukces? - Drużyna z Warszawy faktycznie nie osiągała ostatnio dobrych wyników, bo trafiła na rywali, którzy nie pozwolili jej na zbyt wiele. W spotkaniu niedzielnym również wiele zależeć będzie od nas. Jeśli i my nie pozwolimy gościom rozwinąć skrzydeł, to powinniśmy osiągnąć dobry wynik - zakończył Białek.
