Na inaugurację pierwszej kolejki Premiership Arsenal Londyn zmierzył się z West Bromwich Albion. Na ławce rezerwowych Kanonierów usiadł Łukasz Fabiański, ale za to od pierwszej minuty pojawił się w składzie Arsenalu Samir Nasri - nowy zawodnik tego klubu. I to właśnie Francuz w czwartej minucie zdobył bramkę. Jak się później okazało był to jedyny gol w tym meczu. Kanonierzy wygrali 1:0, a sam mecz nie stał na najwyższym poziomie.
W ciekawym pojedynku na Goodison Park Everton zmierzył się z Blackburn Rovers. W roli trenera gości zadebiutował Paul Ince i już w 22. minucie mógł cieszyć się z prowadzenia swojego zespołu. Gola zdobył bowiem David Dunn, ale tuż przed przerwą wyrównał po strzale z rzutu wolnego Mikael Arteta. W kolejnych minutach obie strony zdobyły po jednym golu i gdy wydawało się, że mecz zakończy się remisem 2:2, bramkę w doliczonym czasie gry zdobył Andre Oojier i Blackburn mogło świętować zwycięstwo 3:2.
Sezon 2008/2009 bardzo dobrze rozpoczął się dla absolutnego beniaminka Hull City. Tygrysy pokonały przed własną publicznością Fulham Londyn 2:1. Pierwsze spotkanie Hull w najwyższej klasie rozgrywkowej oglądało ponad 20 tysięcy ludzi, którzy mogli z podniesionym czołem opuścić stadion. Gorzej powiodło się drugiemu beniaminkowi - Stoke City. The Potters między 34. a 45. minutą stracili aż trzy gole i do przerwy przegrywali 0:3. Jedną z bramek zdobył Johan Elmander, który latem trafił na Reebok Stadium za 10 milionów funtów. Honorowe trafienie dla Stoke zaliczył Ricardo Fuller.
Zawiódł z kolei Tottenham Hotspur. Koguty nie sprostały na Riverside Stadium Middlesbrough i przegrały 1:2. Dodatkowo mecz na ławce rezerwowych rozpoczął Dimitar Berbatov, który wydaje się być coraz bliżej odejścia do Manchesteru United. Kogutom nie pomogli nowi piłkarze i Juande Ramos zaliczył falstart.
Z kolei na Upton Park świetne dziesięć minut zaliczył Dean Ashton. Snajper West Ham United dwukrotnie w tym czasie pokonał bramkarza Wigan Athletic, Chrisa Kirklanda i jak się później okazało wystarczyło to na zwycięstwo nad The Latics. Wigan zdołało zdobyć jednego gola, który był dziełem Amra Zakiego. Menedżer klubu z JJB Stadium Steve Bruce utrzymuje, że napastnik ten może nawet walczyć o koronę króla strzelców Premiership.
Na zakończenie sobotnich zmagań Liverpool udał się na Stadium of Light na mecz z Sunderlandem. The Reds łatwo nie było i dopiero niezawodny Fernando Torres zapewnił podopiecznym Rafaela Beniteza komplet punktów. W niedzielę zostanie dokończona pierwsza kolejka Premiership.
Wyniki 1. kolejki Premiership:
Arsenal Londyn - West Bromwich Albion 1:0 (1:0)
1:0 - Nasri 4'
Bolton Wanderers - Stoke City 3:1 (3:0)
1:0 - Steinsson 34'
2:0 - Davies 41'
3:0 - Elmander 45+1'
3:1 - Fuller 90'
Everton - Blackburn Rovers 2:3 (1:1)
0:1 - Dunn 22'
1:1 - Arteta 45'
2:1 - Yakubu 64'
2:2 - Santa Cruz 66'
2:3 - Ooijer 90+4'
Hull City - Fulham 2:1 (1:1)
0:1 - Seol 8'
1:1 - Geovanni 22'
2:1 - Folan 81'
Middlesbrough - Tottenham Hotspur 2:1 (0:0)
1:0 - Wheater 71'
2:0 - Mido 86'
2:1 - Huth (sam.) 90'
West Ham United - Wigan Athletic 2:1 (2:0)
1:0 - Ashton 3'
2:0 - Ashton 10'
2:1 - Zaki 47'
Sunderland - Liverpool 0:1 (0:0)
0:1 - Torres 83'