Nie oznacza to jednak końca testów w bydgoskim klubie. Jak przekazał nam właściciel Radosław Osuch, przez cały najbliższy tydzień codziennie będą przyjeżdżać nowi zawodnicy. - Tak, cały czas rozmowy trwają i będzie ruch w tym temacie - zaznaczył Osuch. - Kiedy możemy spodziewać się finalizacji? Dla nas następne dni będą końcowym etapem budowy składu.
Już praktycznie dogadani z klubem są bramkarz Wojciech Kaczmarek oraz młody pomocnik Lecha Poznań, Kamil Drygas. - Jak dla mnie, wreszcie będziemy mieli dobrą rywalizację na pozycji bramkarza. Uważam Kaczmarka za jednego z lepszych polskich golkiperów. Więcej spodziewałem się po Drygasie, ale on przyjechał dopiero w czwartek. Potrzebuje nieco więcej czasu na aklimatyzację. Dostanie szansę na zaprezentowanie swoich umiejętności.
Zawisza już podziękował za testy Adrianowi Paluchowskiemu. W najbliższych dniach sprawdzany będzie zawodnik z Wybrzeża Kości Słoniowej. - Do domu pojedzie też Nigeryjczyk Francis Ona. Reszta zostaje u nas. Szukamy jeszcze bocznego obrońcy i klasowego napastnika. Tomasz Chałas w ostatnim sparingu wypadł lepiej od Paluchowskiego. Do pełni formy wciąż nie może dojść Wahan Geworgian - dodał Osuch.
Kto więc będzie jesienią najlepszym wzmocnieniem Zawiszy? Prawdopodobnie Bartosz Kopacz, gdyż nie tylko świetnie spisuje się na pozycji obrońcy, ale też pełni rolę młodzieżowca. Ciągle jest też szansa na powrót z Lubina strzelca Adriana Błąda. W środę wystąpi on przeciwko Zawiszy w towarzyskiej potyczce w Grodzisku Wielkopolskim.